"Luźne skautów rozmowy"

(https://www.youtube.com/watch?v=N7sWNirVaIA)Tytuł w moim zamierzeniu jest nadużyciem ;) acz nie do końca .....
Kiedyś
sam byłem skautem w krótkich majtkach a HT wtedy nie istniał.... Choć z
tymi "krótkimi majtkami" to mnie trochę poniosło ;)
Jako "prawdziwy" skaut, jedną z moich lasek trzymałem w ręku, drugą za rękę a trzecią w ukryciu ;) Stąd samozwańczy tytuł.
Tyle względem wstępu. Teraz na poważnie;) Postanowiłem porozmawiać
sobie z użytkownikami HT, którzy jeszcze nie są legendami
ale postanowili na taką opinię pracować w pocie czoła.
Oczywiście nie są to osoby anonimowe, ale to czas pokaże czy i jak
zapiszą się w annałach Hattricka. Wybór padł na jednego z nich,
"najbliższemu" sercu memu obecnie ;) A najbliższy ponieważ gra ze mną w lidze, i jeszcze lideruje skubańczyk ... (2-ga kolejka)
Mam na imię Tomek a przedstawiam Wam:
Imć ptr88, od 29 września 2009 roku właściciel klubu komandosy66.
Jak masz na imię ptr88 ?
Piotr.
Jakie dobre wiatry Cie przywiały do Hattricka? Pamiętasz w ogóle jak to się stało? Bo kiedy to wiemy wszyscy ;)
O
Hattricku dowiedziałem się od kolegi ze studiów. Nie pamiętam w jaki
sposób zeszliśmy na ten temat, ale dowiedziałem się, że jest taki
internetowy menadżer, że jego znajomy w to gra itd. Poszukałem w
googlach, znalazłem, założyłem drużynę i zacząłem grać.
O, \o/ kolejny student ;)
A skąd jesteś, czym się zajmujesz Piotrze? Jakieś plany, cele życiowe czy hobby oprócz Hattricka :)
Studia niestety już się skończyły :(
Obecnie
pracuję i zastanawiam się nad swoim dalszym losem :) Hobby: Sport,
przede wszystkim piłka nożna, dziś głównie oglądana w telewizji, lubię
też oglądać inne sporty, choć to ogranicza się do większych imprez
takich jak MŚ, IO itp. Ostatnio gram w kosza. Poza tym słuchanie muzyki,
czasami coś przeczytam.
Czytając wątki z forum, czy inne wypowiedzi odnoszę
wrażenie że sporo osób podjęło grę w HT na studiach właśnie :)
Co do losu Twojego ... Obecnie wiąże się praktycznie z Kadrą U-20, przynajmniej ten w HT ;)
Napisz jak do tego doszło że podjąłeś się scoutingu. Co Ciebie skłoniło do pracy z kadrą i.... czy się nie bałeś? W końcu ta przygoda zaczęła się chyba wcześniej :D
Zgadza się ostatnio zostałem skautem 17-latków w U-20, choć faktycznie moja przygoda z kadrami zaczęła się wcześniej.
Co
mnie skłoniło? Prawdę mówiąc, sam nie wiem. W pewnym momencie, zacząłem
więcej czytać forum, (gdyby nie to, nie wiem czy dzisiaj jeszcze bym
grał). Z akademii wyciągnąłem fajnego wychowanka i byłem ciekawy czy ma
szanse na kadrę. Okazało się, że jest trochę za wcześnie urodzony i ma
nie najlepszą specjałkę, jednak postanowiłem go zostawić łudząc się, że
może jednak się uda (później sam doszedłem do wniosku, że nie był
najlepszym kandydatem) Był to okres kadencji Top_Geara i jar-jara.
Zacząłem
czytać wątki kadrowego, brałem udział w konkursach. Dołączyłem do forum
htpr, poczytałem sobie o skautingu, o GdsA i innych rzeczach.
Postanowiłem dołączyć do GdsA, co prawda u jar-jara już nie zdążyłem,
więc pierwszym selekcjonerem z którym współpracowałem był brzytwa, a następnie kolejni: star-ter, Bobas, Jajacek i Alelela.
Na
skauting, przerzuciłem się trochę z ciekawości, chciałem pobawić się w
coś innego, trochę dlatego, że w GdsA było coraz mniej osób.
Czy się nie bałem? Prawdę mówiąc, nie wiem czego miałbym się bać.
Czyli to serducho Twojego wychowanka niejako popchnęło Ciebie w objęcia Repry :D?
Było jednym z impulsów, jednak większe znaczenie miało częstsze odwiedzanie forum, na którym były m.in. wątki kadrowe.
Powiedz tak szczerze Piotrek, czy jest taka rzecz w pracy z Kadrą której nie
znasz a którą chciałbyś, bądź spodziewasz się zgłębić.
Pytam
o takie ogólne spojrzenie na rozgrywki, własną ligę czy na Hattrick
jako całość a w których ta praca (U-20) pomogła by Tobie poszerzyć
pogląd również na sedno spraw HT jak i poprawić umiejętności prywatnie.
Nie wiem jak wyglądają guziki selekcjonera ;)
Obecność
w sztabie, czy też blisko sztabu, na pewno daje możliwość dowiedzenia
się sporo na temat gry oraz lepszego jej zrozumienia. W ciągu dwóch
pierwszych sezonów dowiedziałem się więcej, niż wcześniej przez kilka
sezonów gry od X od V ligi.
Nie
chodzi nawet o pełnienie jakieś funkcji, sama możliwość czytania
dyskusji przedmeczowych i konfrontowania tego z własnymi przemyśleniami
na temat ustawienia naszego lub rywala sporo daje. Podobnie jest ze
skautingiem.
Kiedyś
takie dyskusje były dostępne dla każdego kto miał na to ochotę i fajnie
gdyby kiedyś to powróciło, choć prawdę mówiąc tych chętnych nigdy nie
było zbyt wielu.
Jak
Ci idzie wdrażanie się w nowe obowiązki? Czy mimo sporej pracy jaką
masz jeszcze przed sobą, jest coś co już Ciebie zaskoczyło?
I jak się czujesz wśród ludzi którzy, jak powszechnie wiadomo są "kliką" ;)
Powoli. Póki co skupiam się zabezpieczaniu 17-latków, póki co tych
których chciałem udało się zabezpieczyć, jednego dość szczęśliwie,
ponieważ jego licytacja kończyła się w pierwszy dzień mojego
skautowania, miałem co prawda listę kupców, ale żaden z nich nie był
zalogowany, na szczęście licytował go Polak ze znakomitym trenerem, do
którego zagadałem i udało się go uratować.
Ogarnąłem i uporządkowałem sobie bazę zawodników w ntdb. Poza tym
dostałem listę zawodników wychodzących/którzy wyszli z akademii od
scouta skrzydłowych akademii oraz listę zawodników na kolejne eliminacje
(18-latków) od mojego poprzednika, do niektórych z nich pozostało mi
jeszcze napisać HT-maile (mam nadzieję, że zanim ukarze się ten wywiad
będę miał to za sobą).
Czy coś mnie zaskoczyło? Nieurodzaj na TLu i to ogólnie, nie tylko
wśród skrzydłowych. Mam wrażenie, że w poprzednich sezonach wyglądało to
lepiej, a zazwyczaj obserwowałem TL w okresie zabezpieczania zawodników
do U-20. Poza tym masa szrotu w bazie ntdb z którym trzeba się uporać
typu 18-latek ze znakomitym skillem i przeciętnymi bokami itp. Niektóre
HT-maile też bywają zaskakujące.
Jeśli
chodzi o "klikę" to czuję się w niej bardzo dobrze już od jakiegoś
czasu. Można powiedzieć, że selekcjonerzy się zmieniają, a ja dalej
"przy korycie" ;)
Teksty o "klice" kiedyś były bardziej powszechne, choć ostatnio
temat trochę odżył i w jakimś wątku pojawiły się sformułowania typu
"koryto" "PZPN" itp. Czasami widać, że jest to pisane "dla jaj", jednak
niektóre posty sprawiają wrażenie pisanych śmiertelnie poważnie, co w
pewnym stopniu śmieszy, ale także zdumiewa, a niekiedy przeraża. Nie mam
pojęcia skąd to się bierze.
Doskonale ująłeś sprawę "kolesiostwa"... nic dodać, nic ująć :)
A jak byś zachęcił graczy do pomocy bądź pracy dla Reprezentacji?
Jak
wiemy wątków o kadrach jest całkiem sporo lecz chętnych do pracy coraz
mniej. Czy dużą część takiego stanu rzeczy możemy zrzucić na odpływ
ludzi z HT czy może następuje "zmęczenie materiału" ?
To
wydaje się oczywiste, że skoro w całym HT jest mniej ludzi, to kadrami
też mniej będzie się interesować. Zmęczenie materiału osób które zajmują
się kadrą jest czymś naturalnym, chodzi o to by w ich miejsce pojawiały
się nowe osoby, jak najlepiej do tego przygotowane.
Jak zachęcić? Jeszcze zależy do czego. Jeśli chodzi o trening, to
trzeba zmienić panujący powszechnie pogląd, że trening kadrowicza, to
tylko i wyłącznie poświęcenie, pokazać drużyny które trenując
kadrowiczów osiągają dobre wyniki.
Najlepszym przykładem jest drużyna Bobasa, który trenuje 5
potencjalnych kadrowiczów i zdobył 3 tytułu mistrzowskie, ostatnio do
Ekstraklasy awansował kristofer, który wytrenował zawodnika grającego w
obecnej kadencji.
Ale
do tego trzeba najpierw wywołać jakieś zainteresowanie tymi kadrami, a
jeśli to się uda, dać zainteresowanym możliwość rozeznania się, w
realiach kadrowych. Np. dać możliwość obserwowania dyskusji o
zabezpieczaniu 17-latków.
Na forum ogólnym jest ciężko to zrobić, bo nie można podawać
linków do TLa, obecnie wszystko odbywa się w federce, to której niewiele
osób ma dostęp, poza tym nie każdy ma suppka, chyba nawet nie wszyscy
skauci. Kiedyś takie dyskusje odbywały się na htpr i praktycznie każdy,
kto chciał mógł sobie o tym poczytać. Do dyskusji taktycznych też był
kiedyś łatwiejszy dostęp.
Pozostaje
problem jak to wzbudzić to zainteresowanie. Sporo osób, nie udziela się
na forum, część pewnie nie wie o istnieniu kadr, tymczasem wysłanie
maili raz na jakiś czas, jest piętnowane przez GMów.
Właśnie, temat kadr jest dość skomplikowany i chyba z tym "istnieniem" jest najgorzej.
A że temat rzeka, to za jakiś czas proponuję do niego wrócić. Jak już "poskałtujesz" a i może coś się zmieni na lepsze :D
Teraz
oczekuję równie wyczerpującej odpowiedzi ;) Interesuje mnie Twoja
drużyna. Nie przez pryzmat naszej wspólnej ligi czy treningu jako
takiego.
Chodzi
mi o plan rozwoju, cele które udało Ci się zrealizować bądź te które
musiałeś porzucić. Czy masz plan długofalowy, czy żyjesz "chwilą".
Jak byś przedstawił swój zespół?
Na początku żyłem chwilą.
Pierwszy sezon to w ogóle zmieniałem trening co tydzień i to
niekoniecznie przed piątkową aktualizacją, a między ligą i sparingiem. W
sparingu ci sami zawodnicy co w lidze itp. Później ogarnąłem trochę
trening, ale skupiałem się na awansach i dojechałem do V ligi. Tam
stanąłem przed wyborem, trenować wychowanka do kadry czy walczyć o
utrzymanie, wybrałem to pierwsze.
Wyprzedałem większość składu i zacząłem trening. Obecnym celem jest
dociągnięcie tego zawodnika, jeśli uda się przy okazji coś osiągnąć, to
będę dodatkowo zadowolony.
Tak więc teraz mam długoterminowy plan, głównie jest to zaplanowana kolejność treningów, bo resztę ustalam na bieżąco.
To w akademii też brak widoków na gwiazdeczkę ?
To tak na zakończenie z walnę z czuba..... Ile czasu dajesz Hattrickowi do ostatecznego upadku ;)
Czasem
coś fajnego się trafi, ale nic nadzwyczajnego. Poza tym trenuję już
jednego (jest to inny zawodnik niż ten o którym gdzieś wcześniej
pisałem), więc i nowi mogą iść tylko na sprzedaż.
To rzeczywiście walnąłeś. Strzelam, że ze 4 lata jeszcze pociągną.
Jest coś może co chciałbyś na zakończenie dodać, to proszę :D
Na chwilę obecną nic mi nie przychodzi do głowy. Dzięki za pogawędkę :)
Zatem zostaję życzyć Tobie tych "guzików", owocnej pracy w skautingu oraz gwiazd w akademii.
Miło było Cię poznać i pogadać.
Wzajemnie :)