" W mojej ocenie kandydowanie na selekcjonera to nie tylko chęć, co i gotowość objęcia stanowiska..." czyli wywiad z Michalem

Kolejnym specjalnym gościem Goal Hattrick jest Redaktor Naczelny Hattrick Info Michal.

1. Cześć Michal, cieszę się, że wpadłeś do nas na wywiad i od razu mi tym zaimponowałeś, bo nie obrażasz się jak niektórzy, bo raz czy dwa skrytykowałem cię w moich artykułach. Mam nadzieję, że się tym specjalnie nie przejąłeś ?

Cześć Nevis, dla mnie to dwie oddzielne sprawy. Właściwym recenzentem artykułów jest zawsze czytelnik - często jest to recenzent najsurowszy, ale jednocześnie najbardziej sprawiedliwy, więc tamten temat możemy odłożyć na bok.

2. Od 1.05.2009 roku jesteś Redaktorem Naczelnym najstarszej ht gazety Hattrick Info. Opowiedz jak to się zaczęło ?

Nagle i niespodziewanie. Nadawałem wówczas od kilku lat w RadiuMZH, zakończyłem pełnienie funkcji Ojca Dyrektora i nosiło mnie, by spróbować sił jako piszący. Gdy już byłem na to zdecydowany, odwiedziłem stronę Hattrick Info PL i ujrzałem komunikat: "strona o podanym adresie nie istnieje". Odezwałem się do ówczesnego Redaktora Naczelnego - bartimmy'ego, by zbadać temat. Tak w skrócie to dowiedziałem się, że wszystko jakoś się posypało, pochłonęło go życie i sprawy non-HT znacznie ważniejsze od spraw HT, był też problem ze znalezieniem następcy bartimmy'ego. Zobowiązałem się zatem do przejęcia serwisu, nawiązałem kontakt z webmasterem i z pomocą Dudka oraz Mod-Rafalkowa przywróciłem Hattrick Info PL. Chodziło głównie o znalezienie serwera. W sprawie domeny to jeszcze długo wspierał nas bartimmy i opłacał ją aż do września 2013 r.

3. Często ktoś mi pisze "naczelny HTI corso..." dlaczego to corso_ jest teoretycznie bardziej popularny niż ty ?

Nie sposób zaprzeczyć, że na tę popularność sam sobie zapracował. Zupełnie inną historią jest to dlaczego nie nosi tytułu "Redaktor Naczelny" - zwyczajnie nie chciał go mieć. Historyk David Kahn napisał kiedyś o Wilhelmie Canarisie: "Wolał ubierać się po cywilnemu, a kiedy już wkładał mundur, to najbardziej znoszony. Nie dbał o pozory, swoje odznaczenia trzymał w szufladzie, razem z innymi rupieciami". Mi ten opis bardzo pasuje do corso_, który potrzebował jedynie swobody działania, a od tych "mundurów" i "odznaczeń" chciał być jak najdalej. Po mojej stronie pozostało utrzymanie i nadzorowanie serwisu oraz podejmowanie kluczowych decyzji takich jak stała współpraca, patronaty czy przydzielanie kompetencji redaktorom. Sam skład redakcji pozostał jednak po stronie corso_. Wygląda więc to tak, że corso_ dostał kompetencje, u mnie pozostała odpowiedzialność. Według mnie to znacznie zdrowszy model, niż popularny w Polsce "dajmy kompetencje i odpowiedzialność, kompetencje zawsze można cofnąć".

4. Przez tyle lat, nie było zwątpienia i chęci odejścia z HTI ?

Miałem całą masę rozterek duchowych co do formy i zakresu własnego zaangażowania w Hattrick Info PL. Kiedy faktycznie dużo uwagi poświęcałem na serwis i jednocześnie nadawałem jeszcze w RadiuMZH, niewiele mi zostawało czasu prywatnego. Sam sobie zadawałem pytanie: ile czasu można wlepiać oczy w monitor? Kiedy był taki moment, że zostałem w redakcji sam, zrozumiałem, że czas przystopować. Któregoś razu w akcję udźwignięcia HTI włączyło się Bractwo Angielskiego Humoru i od tamtej pory zaczęło wszystko iść w lepszym kierunku. Pamiętam duże zaangażowanie Bobasa, który choć nie włączył się do działań redakcyjnych, istotnie wpłynął na przybycie okrętu z piracką flagą BAHu. Dla HTI oznaczało to ratunek.

5. Pytałem o to corsa  i spytam ciebie, jak oceniasz konkurencję HTI czyli Goal Hattrick i HPZPN ?

Przez długi czas Hattrick Info PL było praktycznie jedynym serwisem działającym poza HT. Pojawienie się wszystkich innych serwisów, takich jak wspomniane przez Ciebie Goal Hattrick czy HPZPN to dla mnie pozytywny sygnał, że społeczność Hattricka być może powoli na nowo rodzi się do życia. Oceniam to po zainteresowaniu publikacjami i reakcjach na nie. Konkurencyjność w tym wypadku rozumiem jako wolność wyboru czytelnika w tym co, gdzie oraz o kim i o czym przeczyta. Owszem, trafiłem ostatnio też na taką postawę, że co konkurencyjne, to trzeba "wyciąć" lub wchłonąć, ale jestem od tego daleki, bo monopol nigdy nie szedł w parze z jakością. Kilka serwisów dotyczących HT, to kilka punktów widzenia oraz różne style. W HT wciąż się tyle dzieje, że dla każdego miejsca starczy i - co więcej - możemy znakomicie się uzupełniać. Jednych czytelników interesuje reprezentacja, innych rozgrywki ligowe, jeszcze innych wywiady, poza tym są turnieje, konkursy i masa różnych inicjatyw, które zasługują na rozgłos. Wydaje mi się, że czytelnicy nie są jednolitą grupą, która czyta od A do Z to, co pojawi się na serwisie X czy serwisie Y. Jest dla mnie w pełni zrozumiałe, że sięgają po prostu po to, co jest dla nich interesujące. Na nas spoczywa wyzwanie czy i na ile sprostamy ich wymaganiom.

6. Jak ci się współpracuje z redakcją HTI na czele z corsem ?

Nasza współpraca to na pierwszym miejscu wzajemne zrozumienie tego, że każdy ma swoje sprawy - szkoła, studia, praca, rodzina itp. Hattrick to nasza pasja, dodatkowa rozrywka i dziennikarsko realizujemy się na ile to możliwe. Z corso_ współpracuje mi się idealnie głównie dlatego, że mamy jasno określone zadania między sobą. Możliwe, że on ma na ten temat nieco inne zdanie, bo zdecydowana większość zadań jest na jego głowie. Niebawem jednak uzgodnimy między sobą jak to zmienić, bo dostrzegam, że jeden z nas jest wyraźnie przeciążony w stosunku do reszty. Pozostała część redakcji to przede wszystkim znajomi, nie trzymam się hierarchii w stylu "szef ma zawsze rację". Wolę służyć pomocą i wsparciem, bo w mojej ocenie od tego tu jestem.

7. HTI szykuje jakieś zmiany, ulepszenia, coś co mogłoby wszystkich zaskoczyć ?

Można do tego podejść jak do wariantów inwestycyjnych, w których mamy do wyboru: "nic nie robić", "poprawa aktualnego stanu", "gruntowna modernizacja". My skupiamy się na poprawie aktualnego stanu, zwiększeniu regularności i zakresu tematycznego publikacji. Bliżej nam więc do ewolucji, niż do rewolucji. Innymi słowy najpierw choinka, a potem bombki i inne ozdoby.

8. Kto będzie twoim następcą na stanowisku naczelnego HTI ?

W takim rozumieniu, w jakim jestem redaktorem naczelnym, czyli de facto właścicielem strony, byłaby osoba, której bym przekazał serwis w posiadanie. Aktualnie nie ma tego w planach, ale gdyby to się zmieniło, postępowałbym podobnie jak mój poprzednik - bartimmy, tzn. powierzyłbym to osobie, co do której mam przekonanie, że podoła zadaniu. Sprawa tego kto pełni funkcję redaktora naczelnego i jego zadań jest bardziej pragmatyczna i kierujemy się tu dobrem serwisu oraz dobrem ogółu. Ostatnio na przykład gdy corso_ musiał trochę wstrzymać działalność, przejęliśmy sprawy z PatrickiemDe. Niebawem corso_ wróci i może być tak, że zajmie się tym, czym zajmował wcześniej, ale może to ulec drobnym zmianom, jeśli tak między sobą ustalimy. HTI to nie jest spółka notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, by robić problem o to czy ktoś ma władzę pełną, niepełną czy np. ułamkową.

9. Czasami piszesz też artykuły (m.in. świetny "Plon niesiemy plon w nasz ojczysty dom! "), czemu tak rzadko piszesz i czy planujesz teraz jakieś felietony ?

Zdecydowanie najbliżej mi do felietonów, ewentualnie do artykułów związanych z analizą konkretnego zagadnienia w HT. Mam właśnie jeden taki artykuł w przygotowaniu, a jeszcze inny w głowie, ale oba spodobają się bardziej tym, którzy lubią liczby, niż typowe dziennikarstwo. Przyczyną tak rzadkiego pisania jest życie i codzienność - przy natłoku spraw niezbędne było nadanie pewnych priorytetów. Na pierwszym miejscu sprawy prywatne + praca, potem Radio Revolta, w którym realizuję się muzycznie, następnie jest trzecia kategoria, w której wszystko rozgrywa się sytuacyjnie, czyli "to zależy". W ostatniej kategorii może być na pierwszym miejscu Hattrick Info PL lub RadioMZH, może być też na odwrót, gdy nadaję audycję ligową, pucharową lub tak jak teraz - gdy pilnuję spraw naszego radiowego składu na MPHT.

10. Jak HTI pozyskuje nowych redaktorów ?

Kiedyś ogłaszaliśmy nabory, teraz zajmuje się tym corso_ i jak to robi, to nawet i ja o tym nie wiem. Pewnie to tak jak z prawdziwym magikiem - nie zdradza tajemnicy swoich sztuczek.

11. Dlaczego w przeszłości nie zatrzymaliście u siebie DavidaJupika ?

Nie pomyśleliśmy o tym, by go trzymać na łańcuchu. A tak na poważnie - każdy pracuje tam, gdzie mu dobrze. W przypadku DavidaJupika właściwe jest też dopowiedzenie, że każdy pracuje tam, gdzie mu odpowiada. My stwarzamy możliwości, a nie ograniczenia. Jeśli dla kogoś dziennikarstwo w HT to za niska liga i chce się realizować gdzieś wyżej, to jest to powód do dumy. Jeśli zaś ktoś rezygnuje z powodów prywatnych, wypada okazać zrozumienie.

12. Poza HTI byłeś też Ojcem Dyrektorem RadiaMZH, jak to wspominasz ?

Byłem i jestem ponownie od października 2011, ale to dwie zupełnie inne kadencje. Gdy zostawałem Ojcem Dyrektorem na początku 2008 r. było to dla mnie ogromne wyróżnienie i wyzwanie. Wyróżnienie z tego powodu, że o objęcie stanowiska pytali mnie bezpośrednio Ojciec Benosław i pawluszkin - ludzie od których nawet dziś mógłbym się uczyć jak prowadzić audycje, a do tego jeszcze było błogosławieństwo Krysbara. Wyżej wymienieni oraz miki4ever i Moryc stanowili Zarząd RadiaMH i przez całą moją roczną kadencję wspierali mnie i służyli fachową opinią. Oczywistym jest, że doskonale wspominam tamten czas i każdy wspominałby tak samo mając taki zarząd, takie wsparcie wielbicieli radia i taką rzeszę słuchaczy - bo RadioMZH było wtedy ewidentnie na fali. Aktualnie radiem zarządzam samodzielnie, ale ze wsparciem prezenterów, z którymi relacje są bardzo koleżeńskie.

13. Hattrickowe radia są jeszcze w modzie ?

Radia hattrickowe to część organizmu, jakim jest społeczność HT. Kiedy więc w społeczności nadchodził kryzys, od razu odbiło się to na audycjach autorskich. Pomimo tego, że zmniejszyła się ogólna aktywność prezesów na forum i w federacjach, to jednak pozostała słabość do oglądania meczów HT-live i wciąż dużą popularnością cieszą się audycje ligowe, pucharowe i turniejowe. Trudniej mi się wypowiedzieć wygląda moda na hattrickowe radia w ogólnym zarysie - żeby taki obraz uzyskać, najlepiej w tym temacie zestawić opinię moją ze zdaniem Rojasa. W RadiuMZH na pewno odczuwamy zmniejszony ruch wśród prezenterów, zdecydowanie bardziej zmniejszony, niż wśród słuchaczy. Szkoda, bo warto podejmować wyzwanie prowadzenia audycji - dla jednych jest to idealny pierwszy krok przed większą przygodą z dziennikarstwem, dla innych to wykorzystanie swojego potencjału i rozwijanie talentu - być może wcześniej nie odkrytego.

14. Kogo cenisz z radiowców ht ?

Cenię każdego radiowca i każdego dziennikarza piszącego w HT, bo wszyscy oni mają istotny wkład w kulturalną część społeczności HT. Z jednej strony jest to ich pasja, z drugiej zaś to też praca, która wymaga poświęcenia czasu - w przypadku audycji jest to przynajmniej kilkadziesiąt minut na samo przygotowanie. Mam swoją listę idoli wśród dziennikarzy HT, ale nie chcę jej ujawniać, bo szacunek należy się wszystkim, którzy działają w HT mediach.

15. Wewnętrzne Służby Informacyjne HT (WSI) (45735) - szefowanie - możesz coś więcej o tym powiedzieć, o co chodzi ?

Mocno przeszukałeś moją teczkę, bo sam ledwie pamiętam czasy tej federacji. Zajmowaliśmy się tam głównie sprawami taktycznymi HT, ale w zamkniętym gronie. Podjęliśmy też próbę współpracy transferowej - w ogólnym zarysie chodziło o wzajemny trening promowanych juniorów w zależności od tego kto jaki miał trening, w szczegółach to było jeszcze bardziej złożone. Mógłbym powiedzieć, że operacja się udała, tylko pacjent zmarł, ale w tym wypadku nie udała się również operacja. Mieliśmy plany stworzenia nowego poradnika HT (już wówczas wiele z nich było nieaktualnych), chcieliśmy też przeprowadzić akcję aktywizacyjną... ale pewnego dnia zacząłem nadawać w RadiuMZH, a potem zostałem jego Ojcem Dyrektorem, więc zajęły mnie zupełnie inne tematy, niż WSI.

16. Zdobyłeś ostatnio w naszym plebiscycie dwie nagrody (Nagrodę Główną i Oscara za audycję radiową) doceniasz te nagrody ?

Czuję się doceniony i wiele dla mnie znaczy głos HT-społeczności. Szczególnie miły jest Oscar za najlepszą audycję radiową - słyszę tu głosy płynące z Poznania i federacji Poznaniaków, z którą współpracowałem przy Pucharze Federacji Poznaniacy, a do tego dochodzą głosy słuchaczy audycji ligowych i pucharowych. Nie chcę jednak przesadzać z zachwytem, bo z mojego punktu widzenia w HT-mediach słuchacz lub czytelnik jest tak samo ważny jak nadający w radiu i piszący artykuły. Artykuły i audycje mają sens istnienia dzięki odbiorcom, razem tworzymy medialną część HT-społeczności.

17. Chciałbyś zostać w przyszłości selekcjonerem bo ostatnio kandydowałeś ?

W mojej ocenie kandydowanie na selekcjonera to nie tylko chęć, co i gotowość objęcia stanowiska. Jednak są starty w wyborach, w których mierzy się tylko w zwycięstwo, są też takie, w których podejmuje się wyzwanie ze świadomością, że przy zwycięstwie jest się w stanie poprowadzić kadrę. Mój start zaliczał się zdecydowanie do tej ostatniej kategorii. Historia była taka, że w drugi dzień wyborów spojrzałem na kandydatury - był mrpel i pozostali. Uznałem, że mogę być alternatywą dla tych pozostałych, niczego im nie ujmując - po prostu nie czułem się od nich gorszy, czyli: "Nie masz kogo wybrać? Masz mnie". Potem sytuacja z kandydatami na szczęście się zmieniła i było w czym wybierać.
Nie chcę wyrokować sprawy przyszłych startów, na pewno aktualnie ich nie planuję. Dla mnie bardzo ważna jest możliwość wygospodarowania odpowiedniej ilości czasu, a na jesień-zimę 2014 r. to odpada. W sprawach kadr bardziej myślę o treningu potencjalnych reprezentantów, bo wciąż mam znakomitego trenera - ale to pieśń przyszłego sezonu.

18. Jak oceniasz hattrick po tylu latach gry ?

Znakomicie! Szczególnie po ostatnich zmianach, które pomimo drobnych potknięć są dla mnie zrozumiałe i czytelne. Bardziej to do mnie przemawia, niż komercyjne idee Zattikki. Hattrick był w poważnym dołku, ale uwolnienie się od poprzedniego właściciela było ratunkiem dla gry - jeszcze kilka pomysłów tych tęgich korporacyjnych głów, a po HT pozostałby popiół. Hattrick ponownie staje się grą rzucającą wyzwania, pojawia się coraz więcej dróg do osiągnięcia sukcesu i różnie ten sukces można definiować. Dla mnie to po prostu przyjemność z gry, gdzieś przy okazji fajnie jest wygrać lub awansować, ale wyniki nie są tak ważne jak społeczność. Liczę, że kierunek, w którym podąża HT nie tyle zatrzyma odpływ prezesów, co i przywróci tendencję wzrostową. Wciąż istotnym aspektem gry pozostaje równość szans - nie da się zwiększyć gotówki albo przyspieszyć treningu przez SMS czy przelew. Jak długo ta zasada będzie zachowana, tak długo będzie istniał Hattrick.

19. W ht grasz już od 2004 roku, gdy zaczynałeś wierzyłeś w tak długą "karierę" ht ?

Kiedy zaczynałem w HT, w ogóle nad tym się nie zastanawiałem. Inna sprawa, że nie sądziłem, by gra mogła tyle przetrwać. Faktycznie 16 czerwca stuknęło 10 lat mojego bytu w HT, ale nie przywiązuję do tego wagi. Jak to powiedział kiedyś Slash: "Nie planowałem tego, to po prostu się wydarzyło". Podobnie u mnie - pewnego dnia przygoda się rozpoczęła, wciąż trwa i będzie trwała tak długo, jak gra będzie sprawiać mi przyjemność. Jest to jakaś część życia na tyle ważna, że wolę życie z HT, niż bez HT.