W specjalnym wywiadzie dla Goal Hattrick jej odchodzący redaktor naczelny kubek120kuba.
- Siemka Kuba, wiesz, że tego wywiadu miało nie być ?Tak wiem. No cóż sam chciałbym przeprowadzić z kimś ostatni wywiad, ale nie mam możliwości, więc sam muszę być przepytywany :)
- Jak to jest możliwe, że odchodzisz ?Tak jak już pisałem w moim pożegnalnym artykule dostałem zbanowany za wielokrotny spam. Kiedyś spamowałem namawiając wszystkich do czytania GH, później coś o wyborach w Ghanie. Dodatkowo miałem też bana na tydzień na forum, ale to chyba nie zaważyło w tej sprawie. Teraz myśląc, że robię plebiscyt nikt tego nie uzna za spam. Niestety myliłem się.
- Na forum padały zdania, że wylatujesz za oszustwa ?No to były krzywdzące mnie opinie bo poza spamem nic złego nie robiłem. Z resztą zobaczcie pierwszą wiadomość od GM-a:

Nie ujawniam nicku GMa bo nie wiem czy sobie tego życzy. Potem oczywiście go przepraszałem, tłumaczyłem i prosiłem o kolejną szansę, ale przekierował mnie już do Seniora. Ten także przychylił się do decyzji GMów. Więc dla mnie temat jest już zamknięty. Muszę ponieść sprawiedliwą karę.
- Ale sam przyznasz, że chciałeś robić dobrze dla ht ?Tylko i wyłącznie dobrze, ale w zły sposób to chciałem zorganizować no i niestety muszę za to odpokutować.
- Nie wiem czy wiesz, ale na forum rozpętała się wojna w twojej sprawie. Co ciekawe większość managerów była za tobą, co o tym sądzisz ?No nie mogę śledzić forum, ale raz jeden kolega użyczył mi tej możliwości i u niego zerknąłem. Potem jeszcze pisali mi smsy czy na gg. Więc słyszałem i dziękuję tym, którzy do końca popierali mnie na forum. Bo w sumie nie chciałem zrobić nic złego.
- Ja śledziłem forum dokładnie i mimo, że wiele wiadomości zostało usuniętych przed Moda to jednak kilka było ciepłych o tobie. Kostor, Patryk czy corso wręcz nie widzieli twojej winy. Marten twój bliski znajomy napisał :
"Nawet nie wiem jak zacząć.....
Kuba zrobił wszystko abym wrócił do GH i tak miało być. Nie zdążyłem.
Szkoda, bo gość pokazał mi że ma jaja i potrafi przyznać się do błędu.
Chęci i zapał, wizję i entuzjazm którego wielu z nas nam brakuję.
Biorę jego słowa za dobrą monetę, bez usłużności współpracownika.
Uważam że złodzieja jogurtu nie można sadzać na krześle
elektrycznym obok mordercy.
Mam nadzieję że można go ukarać w inny sposób.
A lód pod czapkę już mu zaserwowaliście ;)" Co o tym powiesz ?
No o tym akurat nie słyszałem, ale jeżeli tak naprawdę było to się cieszę bo takie słowa od Martena to dla mnie wielka sprawa. Zawsze go szanowałem i mimo częstych różnic w "poglądach ht" ceniłem jego zdanie. Naprawdę świetny gość i dziennikarz ht. Będzie mi go brakować...
- Rozwiejmy wszystkie spekulacje. Kim jest kubek120kuba Junior ?No zaskoczę wielu, ale to naprawdę mój brat. Tak się teraz złożyło, że ktoś z moich "nieprzyjaciół" mógłby mnie zaatakować, że wyleciałem za dwa konta. Jednak ja gram od czasów drago w ht, ale dopiero od 2011 na poważnie. Junior (tak go pieszczotliwie od dawna nazywam) już kiedyś dołączył do ht, ale gdzieś po miesiącu odszedł. Teraz znów dołączył. Jeszcze przed zarejestrowaniem klubu ja pisałem z GMem czy mój brat może grać w ht i dopytywałem czy z identycznym nickiem. Wolałem dmuchać na zimne i od razu ich o tym powiadomić. Nie było problemu zgodzili się i chyba od święta 11 listopada pojawił się drugi kubek120kuba. Napisali oczywiście krótką litanię czego nie możemy robić (wspólne transfery itd.).
Ja nigdzie nie ukrywałem tego, że jest moim bratem (w mojej historii o ht jest od dawna wpisany w rodzinie, na forum pisałem, że chciałem grać z bratem w turnieju, ale nie mam kredytów), ale też nigdzie z nim nie działałem. On miał swoje wyzwania w ht a ja swoje. Raz mnie zaatakował na forum chyba zakonu i liczył, że będę się publicznie z nim biczował, ale zawiódł się bo zignorowałem go i nic mu nie odpisałem.
A więc tak jest moim bratem i gra w ht legalnie (podobnie jak ostatni zdobywca PP wlad też ma brata w grze).
- No to dzięki bratu masz kontakt z ht ?No raczej nie. Tak jak pisałem my działamy zazwyczaj oddzielnie. Mam w ht większych hattrickowych przyjaciół i to z nimi się kontaktuję. Junior ma swoją drużynę i swój pomysł, a ja miałem swój. Pechowy się tylko złożyło, że 3 tygodnie po jego dołączeniu ja muszę odejść, ale tak jak pisałem ban nie był związany z bratem.
Zresztą my się różnimy. Ja nawet jakbym chciał zerknąć od niego na ht to bym się tego nie doprosił. To jest pokolenie facebooka a nie hattricka. Ja też mam fb ale spędzam na nim może godzinę miesięcznie (no może troszkę więcej) a on 7-8 godzin dziennie więc dla mnie ht było czym innym niż dla niego.
Jedyne o co go prosiłem aby w chwili tej afery z moim plebiscytem nie kompromitował mnie i siedział cicho.
- To może on przejmie Goal Hattrick ?Tak jak mówię on ht nie traktuje tak jak ja. Pisać artykuły tydzień w tydzień to dla niego głupota. Prowadzenie gazety też by go przytłoczyło. Nigdy on GH nie przejmie.
Wprawdzie napisał jeden artykuł (po złości nie dał go na GH) o acorpie o którym mu opowiadałem i chciał go upublicznić na HTI lub na HT Presie (nie wiem teraz dokładnie), ale wiedząc jaka jest ht społeczność powiedziałem mu aby na razie z tym poczekał bo wszyscy będą kojarzyć go ze mną a tym razem to nie jest mój artykuł.
Tak czy siak stałym dziennikarzem on na pewno nie będzie.
- Nie wrócisz już do ht ?Planowałem, że będzie to mój ostatni klub więc byłbym niesłowny gdybym zmienił zdanie. Na pewno po dobrych opiniach na forum wiara w grę w ht wróciła, ale nie na tyle żeby znów grać. Dodatkowo za 7 tygodni mogę już w ogóle zapomnieć o ht. Na 99% nie wrócę.
- To jak zapamiętasz ht społeczność ?Ht społeczność można jednego dnia kochać, a drugiego nienawidzić. Ja będę też tęsknić...
- A wiesz jak zapamięta cię ta społeczność ? Bo "CV" masz bogate. Prowadziłeś gazetę, działałeś w zakonie, podbijałeś transfer jako asystent zakonu, byłeś w audycji o ht, zakładałeś turnieje, tworzyłeś plebiscyty (ten ostatni i jeszcze słynne Dziennikarskie Oscary), gdzieś publicznie kłóciłeś się z playnetem, broniłeś belmonda, często pisałeś różne kontrowersyjne rzeczy. Chłopie nie umiałeś siedzieć cicho i grać spokojnie ?Ale pamiętaj, że ja to wszystko robiłem dla hattricka, a nie dla siebie. Błędy popełniałem oczywiście, ale zamiar miałem zawsze dobry. Nawet ten ostatni plebiscyt robiłem aby nagrodzić (nawet symbolicznie) najlepszego managera w Polsce. Nigdy nie byłbym wybitnym managerem jak Bobas, Andrew czy cube, ale chciałem aby ht społeczność zapamiętała mnie jako gościa, który chciał hattrick ożywić.
- W ostatnim artykule napisałeś "Odchodzę z podniesioną głową". Co to znaczy ?To znaczy, że to co robiłem ostatnio było próbą ożywienia ht a nie spamowania. Popełniłem błąd, ale działałem w dobrej mierze. Poza tym przeprowadziłem wywiady z Bobasaem, Star-terem, cubem, kostorem czy johnnym walkerem i dzięki temu mogłem rozmawiać naprawdę z wielkimi managerami.
Cieszę się z najprostszych rzeczy a robić wywiady z takimi gośćmi to dla mnie było coś pięknego, więc mogę odejść godnie z podniesioną głową.
Będę wspominał swoje działania pozytywnie.
- Masz do kogoś żal ?Jedną osobę zapamiętam negatywnie w pewnym sensie. Nie jest to playnet który mnie zawsze atakuje, nie jest to Moryc, który krytykował często GH, czy nie jest to Jajacek, który mnie raczej nie lubił.
Jest to jeden Mod (nie będę wymieniał jego nicku z szacunku do niego, mimo że on tego szacunku mi nie okazywał), który zapadł mi w pamięć. Była jakaś afera na forum GH i poprosiłem go aby wyczyścił niezwiązane z tematem posty. On nie dość, że nie pomógł mi to jeszcze dodał sam posta atakując mnie z góry na dół. Patrząc, że gość zajmuje w ht jakieś stanowisko to powinien być przynajmniej neutralny. Niestety ale nie spodobał mi się z tego powodu. Już nie liczyłem, że mi pomoże, ale związku z tym, że zajmuje takie stanowisku nie będzie prywatnie atakował kogokolwiek. No, ale cóż tacy ludzie też się trafiają.
- A co zapamiętasz najlepiej z hattricka, może poza wywiadami ?Pamiętam jak zaczynałem, jako nieznający się jeszcze na tej grze, napisałem do selekcjonera (był nim wtedy drago) żeby powołał mojego piłkarza (teraz już wiem że był beznadziejny), ale drago jak to drago zresztą odpisał, że muszę mu pokazać jakąś kartę czy zaświadczenie o legalności transferowej tego grajka. Ja wtedy byłem taki zielony, że nawet nie pomyślałem, że przecież on jest moim wychowankiem i nigdy nie brał udziału w żadnym transferze. No drago zakpił ze mnie okrutnie. Parę lat później (już obecnym zespołem) przypomniałem mu tę sytuację. Oczywiście napisał, że żartował i ogólnie sam się z tej sytuacji wielokrotnie śmiałem, a samego drago (mimo wielkiej krytyki społecznościowej) zapamiętałem pozytywnie. Zresztą dał mi kilka prostych rad na początku, ale niestety w ht go już nie ma (w sumie tak jak mnie).
- A miałeś kiedyś jakieś próby namówienia na jakiś artykuł czy poparcie kogoś publicznie. Bo wiemy, że na początku z playnetem żyliście co najmniej dobrze ?Playnet to w pewnym momencie był mój "hattrickowy przyjaciel". Ja nawet myślałem, że jego plany kadrowe dadzą nam wielką reprezentację. Przyznaję się popierałem playneta mimo, że już w kampanii się ośmieszył, ale byłem z nim do końca. Potem poróżniliśmy się podczas wywiadu i jakoś z dnia na dzień zaczął być moim wrogiem numer jeden, zapominając o tym co dla niego zrobiłem. Ale nie mam do niego żalu wręcz powiem, że tacy gracze są potrzebni ht bo mimo wszystko (tu zaskoczę) playnet zrobił kilka rzeczy dla Polski (ht) i to trzeba mu oddać.
Namówienia a wręcz groźby miałem, ale od ważniejszej osoby.
- To ciekawe od kogo ? I jakie to były groźby ?Jak zwykle nie zdradzę nicku, ale powiem że był to ktoś z samego szczytu ht (byli selekcjonerzy, GMowie, MOdowie - ktoś z tych rejonów, on dobrze wie o kim mówię).
Dostałem pewnego dnia wiadomość (to był chyba sierpień miałem małą przerwę w pisaniu) ażebym napisał artykuł pochlebny tej osobie, a potem z nim wywiad. Wszystko działo się na gg bo był cwany i poprosił mnie właśnie o numer gg.
Pisał coś w tym stylu "TY hu*** jak nie zrobisz tego artykułu to cię tak dojadę sk*** że cię rodzona matka nie pozna. Albo będziesz robił tak jak ja ci karzę albo poczujesz bejzbola na łebie. Mam takie kontakty mucholu pi*** że ty i ta twoja gazetka znikną z tej ziemi... itd. itd."
Zapamiętałem, że wszystko pisał drukowanymi literami z wieloma wykrzyknikami.
- My oczywiście wygwiazdkujemy te wyrazy, ale jak odpowiedziałeś ? Co zrobiłeś, ugiąłeś się, wystraszyłeś ?No ta osoba dość poważnie potraktowała całą sytuację, ale ja w ogóle. Odpowiedziałem jednym słowem "sp***" i nigdy więcej już z nim nie pisałem. Jeszcze kiedyś dostawałem jakieś wiadomości, że moje artykuły to gówno i 100m mułu, ale w ogóle nie zwracałem na to uwagi. Staram się nie uginać przy byle jakim straszeniu, bez przesady to tylko gra ;)
- Ta osoba gra jeszcze w hattricka ?Nie tylko gra, ale udziela się na forum, ale z tego co pamiętam to na forum GH chyba nie.
- Czy byłeś najlepszym dziennikarzem ht ?Dla mnie poza dobrym, ale nadal nie wykorzystanym w pełni Martenem jest trzech wielkich "pisarzy ht". Na czele oczywiście legendarny już Kostor. Dla mnie inspiracja i idol. Potem oczywiście corso i jeszcze Jupik czyli człowiek, który wymyślił i założył Goal Hattrick. No i oczywiście wziął mnie do tej gazety i mogłem pisać u niego. Cały czas mi go brakuje :(
- Mógłbyś tak pokrótce opisać swoich hattrickowych pracowników, chodzi mi tu o belmonda, Martena i Emila ?To zacznę właśnie od najbardziej kontrowersyjnego belmonda. Ciekawa postać na pewno ma duże mniemanie o sobie, ale wierzę w to, że udowodni, że jest dobry np. jak zostanie selekcjonerem. Jest jeszcze w zakonie więc i tu ma spore pole do popisu. Co do pisania to mu troszkę nie wyszło. Pierwszy artykuł słabiutki a drugi skopiowany i nie na temat. Musiałem go zwolnić, ale nie wykluczałem w przyszłości jego powrotu.
Marten tak jak pisałem, najlepszy dziennikarz z mojej redakcji. Szkoda, że nie dał się namówić na naczelnego, ale to jego wybór. Liczę, że jak nie w GH to gdzie indziej zostanie wykorzystany jego talent.
O Emilku ciężko mi jest mówić. Na początku ogromny zapał i chęci, ale po pierwszym dobrym artykule nie było kolejnych, a szkoda. Liczyłem, że jeszcze coś napisze, ale się już nie doczekałem. Też jest w zakonie i wierzę, że chociaż tam da z siebie maksimum.
- Właśnie Zakon Objawionych to była twoja kolejna hattrickowa praca. Jak ją oceniasz i co będzie dalej z Kostką i spółką ?Oceniam bardzo dobrze swoją, ale też reszty załogi pracę. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Ja na przykład zrobiłem w zakonie ogromną robotę przez co awansowałem na scouta skrzydłowych. Wykonałem szalenie ważną robotę i jestem z tego dumny. Myślę, że pozostawiłem po sobie znakomite zaplecze do dalszej pracy. Co ciekawe gdy wysyłałem masę wiadomości odnośnie zakonu to nikt nie uznał tego za spam. Ciekawe prawda ?
Co będzie dalej ? Cóż sądzę, że dadzą sobie radę beze mnie. Na pewno znajdą się chętni do pracy dla zakonu, mnie może zastąpić np.adam906 więc tragedii beze mnie nie będzie :)
- No mówisz adam906, ale prawda jest taka, że jest to no name z resztą jak cały zespół zakonu. Nie sądzisz, że to był za słaby skład ?
No ja też nie byłem jakiś wybitny chociaż już bardziej rozpoznawalny z powodu gazety, ale wszystkiego da się nauczyć. To nie jest ciężka praca. Adam ma chęci i na pewno się sprawdzi, zdążyłem mu wszystko objaśnić jak działa zakon i nie powinno być problemów. Reszta jest ok. Poza tym koło zakonu kręci się kilka wybitnych jednostek (np.Bobas) więc na pewno pomogą Kostce i reszcie.
- Co będzie dalej z Goal Hattrick ?Też chciałbym to wiedzieć, ale byłem pewny, że likwidacja gazety nikogo nie wzruszy. A jednak po moim ostatnim artykule ruszyła ostra fala abym został więc nie jako ta gazeta się sprawdza. W końcu to czytelnicy zapewniają życie gazecie więc liczę, że znajdą kogoś na moje miejsce :)
- No a jak przekażesz im władzę ? Jak z tobą się skontaktują ?3 możliwości :
- e-mail : franzmaurer225@interia.pl
- skype : kubek120kuba
- gg : 31210297
- Jesteś zadowolony z tych nagród, które zebrałeś ? Poza mało ważną Nagrodą im.DavidaJupika drugie miejsce w Dziennikarskich Oscarach i Zenonie Literacie ?Tak nic wielkiego nie zrobiłem, żeby dostać więcej. I w Oscarach i w Zenonie przegrałem z corso więc wstydu nie ma. A gdy wchodziłem na głosowanie w Zenonach i widziałem jak jakaś nieznajoma mi osoba głosuje na mnie to na pewno budowało mnie to w środku. Wtedy czułem, że już wygrałem. To była taka nagroda za to całe pisanie. A samo zwycięstwo w tej zabawie nie jest najważniejsze :)
- Co będzie dalej z tobą ?Zostanę przy tym co uwielbiam czyli przy pisaniu. Dostałem już jakieś propozycje z różnych portali i nie tylko aby coś pisać. Jakieś próbne artykuły już dodałem. Jeden lepszy drugi gorszy, ale będzie ciekawie. Nie będę już pisać tylko o hattricku, a o sporcie, filmach, historii i jeszcze o czymś. Przy okazji wpadnie parę groszy choć to nie jest w tym najważniejsze. Myślę, że nie zginę, a doświadczenie z prowadzenia tej gazety na pewno mi się przyda.
Na hattricka patrzyć bezpośrednio nie mogę, ale zawsze coś brat opowie, jakiś kolega, ktoś napisze na gg więc całkowicie nie wypadnę z obiegu. Będę liczył też, że ktoś podeśle linka do audycji o ht bo bardzo mi się to podoba.
Tak to widzę :)
- Ja jednak liczę, że wrócisz i np. dokończysz plebiscyt, dalej będziesz prowadził gazetę i działał w zakonie bo bez takich osób hattrick powoli umiera. Dzięki za ten wywiad :)Ja również dziękuję i jestem ciekaw czy ktokolwiek to przeczyta, ale jak przeczytają to chwała im za to.
Postaram się tak jak mówiłem słuchać audycji o ht i gdzieś być w kontakcie z osobami z świata hattrickowego.
Życzę wam miłej zabawy w tej grze i niech dalej ta społeczność będzie siłą tej gry. Jestem dumny, że byłem częścią tej świetnej zabawy, którą jest hattrick :)