
Życie ht- dziennikarza nosi za sobą czasem śmieszne, a nawet komiczne zdarzenia. Jestem świadkiem (a może nawet poszkodowanym) kolejnej ciekawej "inicjatywy". Bohaterem tego artykułu jest gracz o którym nie chciałbym pisać w ogóle, bo robię mu dodatkową reklamę, ale muszę.
Niejaki playnet gracz o wielu zaletach (tylko nie wiem jakich ?), często "jeździ" po mnie na forum myśląc że się tym przejmuję. W końcu napisał do mnie, że ta "masakra" może się skończyć jak spełnię jego warunki. Od razu oczywiście mnie to rozśmieszyło, bo to czy on napisze o mnie, że jestem fajny czy niefajny na forum to lata mi to koło... no nieważne. Miałem to zostawić w ciszy, ale pewna mądra osoba z ht, od razu mnie przekonała, że to musi być opublikowane, bo z tym gościem inaczej się nie da. Więc publikuję rozmowę z moim zdaniem największą pomyłką ht:







Obstawiam, że nawet playnet nie jest taki głupi i nawet jego pozytywny wpis na GH nie cieszy, więc pewnie chciał mnie podpuścić i to pierwszy udostępnić, pokazując całemu ht- światu, że wystraszyłem się jego gróźb. Niech podsumowaniem będzie moja ostatnia wiadomość do niego:

|