
Kiedyś w jednym z artykułów mocno zaatakowałem i oskarżyłem Polaków selekcjonerów. Przyznam, że nadal Uganda jako reprezentacja z polakami na ławce trenerskiej mnie niepokoi, ale jak to ktoś powiedział nie mam dowodów bym sądził, że jest tam coś nie tak. Może Ugandyjczykom naprawdę podoba się polska myśl szkoleniowa i ich plan ?
W tamtym artykule krytykowałem selekcjonerów od ciacina do emsiego. Z tego co teraz wyczytuję Kocham nie należy do ich grupy. Niemniej jednak takie same mam odczucia co do Filiposa (ciacina itd.) jak i Kochama. Prawie żadnego nie znam i nie mam dowodów czy któryś wygrał wybory legalnie czy nie. Dlaczego się do tego przyznaję ? Nie dlatego, że ci panowie ostatnio mnie na forum atakują, tylko dlatego, że przemyślałem tę sprawę od początku do końca i stawianie tezy "Uganda była na pewno kupiona" (ze zdjęciem nazistów) było mocno na wyrost.
Z jednym selekcjonerem z tamtej "paczki" miałem do czynienia i był to emsi9. Przyjął mnie do sztabu i przez jakiś czas dla niego "pracowałem". Po tamtym artykule nasz kontakt przepadł, a ja doszedłem do wniosku, że chyba jego najbardziej w tamtym okresie zdradziłem. Zaufał mi i powierzył jakieś zadanie, a ja od tyłu go zaszedłem. Mogę tylko powiedzieć - Przepraszam emsi !!!
Sam jestem teraz selekcjonerem i sam popełniam błędy, więc nieco błędy innych zaczynam bardziej rozumieć. Wtedy nie powinienem bezpodstawnie atakować selekcjonerów Ugandy tylko za to, że nimi są. Już bardziej mógłbym zaatakować ich za brak wyniku sportowego, ale to może kiedy indziej.
Tak czy siak czy selekcjonerem jest emsi czy Kocham ja do Ugandy nie mam nic bo nic o niej nie wiem, więc chciałem to w skrócie wytłumaczyć.
|