" Po to się gra, żeby wygrywać, a zwycięzców się nie sądzi...." czyli wywiad z psyche

Po dłuższej przerwie czas ożywić Goal Hattrick. Zapraszam na wywiad z nowym selekcjonerem reprezentacji Polski psyche.

1. Witam cię serdecznie psyche i zacznę od tego, jak się czujesz na najważniejszym stanowisku w ht ?

Witam, czuję się świetnie, zdeterminowany na sukces. Jest to dla mnie bardzo duże wyróżnienie, tym bardziej, że zwycięstwo w wyborach było ze znaczną przewagą. Oczywiście teraz jestem ciągle poddenerwowany, ale i też podekscytowany przed pierwszym meczem. Mam nadzieję, że ciśnienie zejdzie po pierwszym meczu, oby wygranym w piątek.

2. Jak oceniasz siłę naszej kadry i czy sądzisz, że jest szansa w końcu na jakiś duży sukces ?

Może nie będę rozpisywał się na temat poszczególnych pozycji poza pożaleniem się po raz kolejny nad formą bramkarzy, ale napiszę, że nie wiem jeszcze jakimi zawodnikami dysponują czołowe reprezentacje, więc o porównania trudno. Jestem jednak przekonany, że mamy jedną z najsilniejszych ekip, gdyż warunki treningu w tak dużym kraju są lepsze. Natomiast jeżeli któreś kadry są lepsze to nie na tyle, żebyśmy nie mogli z nimi powalczyć o medale. W eliminacjach jest aż 14 kolejek, więc ewentualne jakieś złe losowanie nie zaważy na awansie, później trochę szczęścia będzie potrzeba, ale jestem dobrej myśli.

3. Dlaczego twoim zdaniem od czasu star-tera nasza kadra gra tak słabo (z małym wyjątkiem przy ptrze) ?

Nie chcę oceniać poprzedników, proszę o inny zestaw pytań:)

4. Co cię właściwie skłoniło, żeby kandydować na stołek selekcjonera ? Poczułeś, że klub to już za mało ?

Pewnie jak większość prezesów w niższych ligach marzyłem o tej funkcji, ale zawsze powtarzałem sobie, że dopiero jak dojdę do ekstraklasy. Pewnie to też trochę takie alibi było, bo i marzeniem była ekstraklasa, taka odległa, taka nieosiągalna. Jak doszedłem do ekstraklasy te myśli powróciły, chciałem spróbować czegoś innego, ponieważ jestem przekonany, że jestem dość dobrze przygotowany, do tego doszła wyprzedaż w klubie, więcej czasu, kilka osób mnie namawiało na start, więc wystartowałem. Po zgłoszeniu kandydatów, czyli bardzo mocnej stawki jak na ostatnie lata moja próżność się odezwała i jeszcze bardziej mi zależało na wygranej, bo wśród takiego towarzystwa wygrana smakuje jeszcze lepiej.

5. Chyba pierwszy raz od czasu Bobasa selekcjonerem zostaje manager, który wcześniej zrobił wynik w klubie. Na ile sukcesy i doświadczenie klubowe mogą ci pomóc przy reprezentacji ?

W sumie to jestem zakładnikiem tych sukcesów. Chciałbym udowodnić, że obycie w meczach o stawkę jest w prowadzeniu kadry kluczowe. Myślę, że sobie poradzę, a to dlatego, że moja drużyna klubowa sporo odstawała od innych drużyn, a dałem radę ugrać dwa PP i vicemistrzostwo Polski, więc teraz gdy będę prowadził jedną z najlepszych kadr powinno być łatwiej, więc teraz nie liczę na szczęścia, ale na brak pecha.

6. W końcu widzę selekcjonera, który na wstępie mówi o naszej sile i że będzie dobrze, a nie jak poprzedni, którzy już od początku tłumaczyli się z przyszłej porażki. Powiedz może, kto ci będzie pomagał przy kadrze ?

Póki co najwięcej, a może nawet wręcz mogę napisać, że wyłącznie pomaga mi były selek kaczus, za co mu jeszcze raz bardzo dziękuję. Pierwszy tydzień jest najtrudniejszy, selekcja zawodników budzi mnóstwo myśli, wybory niektóre są oczywiste, inne, te dla zadaniowców już są trudniejsze.
Na kolejne tygodnie będzie potrzebna pomoc trochę w innym zakresie, czyli śledzenia poczynań rywali, kilka osób już się zgłosiło. Może nie będę pisał jeszcze o personaliach, bo nie wiem jak się wywiążą z obowiązków. Na szczegółowe podziękowania z referencjami będzie czas na koniec kadencji.
Pomoc w ustawianiu składu nie będzie potrzebna, wiem, że "co dwie głowy to nie jedna", ale też "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść". Oczywiście sugestie innych będą brane pod uwagę, ale będę grał po swojemu, w klubie często szalone ustawienia dawały punkty, nie chcę stracić tego w reprezentacji, chociaż tu w roli niefaworyta będziemy rzadziej, więc miejsca na ekstrawagancje będzie mniej.

7. Co z otoczką wokół kadry ?

Uważam, że otoczkę robią wyniki, każdy woli być ojcem sukcesu, bo jak wiadomo przegrany zostaje sierotą, ale tak naprawdę trzeba by było sobie zadać pytanie co rozumiemy przez otoczkę ... czy to występuje wtedy gdy w wątkach kadrowych posty przybywają w dużej ilości, czy też radość w piątek wieczorem przy piwku po strzelanych golach przez reprezentację.
W sumie zakładałem, że skupię się na wywołaniu otoczki w tym drugim wydaniu, ale jak już widać można też liczyć na niektórych wiecznie niezadowolonych i już wątek meczowy się buja.

8. Grasz już 10 lat w hattricka, co możesz o tym czasie opowiedzieć ?

O grze powiedział mi pewien znajomy na weselu po głębszym:)
Wysłałem zgłoszenie na klub, wtedy czekało się ze 2 tygodnie na przydzielenie, dostałem e-maila i zalogowałem się, ale szału gra nie robiła, więc przez pierwsze można powiedzieć kilka lat nie można to nawet nazwać graniem, logowałem się co jakiś czas i coś się samo działo. Przełom nastąpił gdzieś po dwóch latach gdy spadłem z 6 ligi, zacząłem czytać wątki, głównie kadrowe właśnie, bo wtedy było w nich bardzo dużo informacji, a podczas wyborów to już była kopalnia wiedzy. Pamiętam te wyliczenia berthiego :)
Coś tam zacząłem grać, ale zanim się wdrożyłem na dobre minęło kilka następnych lat, bo jednak Hattrick nie zachęcał za bardzo.
Kolejny przełom nastąpił z 10 sezonów temu, gdy pewnego dnia okazało się, że jestem w ostatnich rundach PP, przyłożyłem się, udało się wygrać i od tamtej pory zaczął się marsz w górę. Ten okres zamknąłem kolejnym PP, teraz wyprzedaż i budowa zespołu od nowa na bazie doświadczenia zdobytego przez te lata. Mam nadzieję, że wrócę do Eksy.

9. Który okres kadry oceniasz najlepiej ?

Zdecydowanie złoto Star-tera, bo przecież po to się gra, żeby wygrywać, a zwycięzców się nie sądzi.

10. Czym się interesujesz poza hattrickiem ?

Generalnie to sportem wszelkiej maści, oglądam praktycznie wszystko co się da w miarę możliwości czasowych. Poza tym rower, lubię długie przejażdżki, coraz częściej ze starszym synem, ponieważ już radzi sobie świetnie na dłuższym dystansie. Jednak dzieciaki absorbują tak dużo mojego czasu, że na inne przyjemności czasu za wiele nie zostaje. Na filmy, książki szkoda mi czasu, wolę czas wolny spędzać bardziej aktywnie, chociaż bajek też się sporo naoglądam:)

11. A co powiesz o Euro ? Kto twoim faworytem, co sądzisz o Polsce ?

Hiszpania mocno wygląda, ale ja bym nie skreślał Francuzów i Włochów.
Polacy bardzo fajnie się pokazali w pierwszych meczach, wreszcie widać, że grają z pomysłem, Nawałka zrobił kawał dobrej roboty, chociaż materiał trafił mu się wyjątkowy jak na polskie warunki.
Przed mistrzostwami typowałem półfinał Polaków, teraz coś czuję, że jednak nie damy radę w ćwierćfinale z Hiszpanią, no chyba, że zajmiemy pierwsze miejsce w grupie to wtedy ewentualnie z Włochami powinno być deczko łatwiej.
Już można powiedzieć, że nie mamy się czego wstydzić reprezentacji, jednak jak w 1/8 przegramy ze Szwajcarią, bądź Rumunią to niedosyt pozostanie.

Dziękuję ci za wywiad i życzę oczywiście medalu :)

Również dzięki bardzo i pozdrawiam .