W kolejnym wywiadzie specjalnie dla Goal Hattrick prezes klubu Nowe Twarde Nindże JohnnyWalker.

1.Witam cię Johnny, zacznę od tego, że cieszę się, że zgodziłeś się na ten wywiad. Jesteś osobą w ht bardzo interesującą, ale i nieco kontrowersyjną zgadzasz się z tym ?

Witam. Nie ukrywam, że mnie to trochę zaskoczyło, ale poczułem się przez chwilę w pewien sposób wyróżniony. Czy jestem osobą kontrowersyjną? To nie mi oceniać. Ja jestem szczery i nie każdemu się to czasami podoba. W rzeczywistości jest podobnie, mówię co myślę i nie zawsze są to ciepłe słowa. Z drugiej strony potrafię przyznać się do błędu, bo wychodzę z założenia, że nie myli się tylko ten, co nic nie robi.

2.Co sądzisz o hattricku idzie  w dobrym kierunku ? Co ci się podoba a co nie ?

Nie wiem w jakim kierunku idzie teraz hattrick. Mi się wydaje, że walczą o to, aby jakoś przetrwać. Na pewno nie podobają mi się obecne ceny supporterów, a do reszty już się chyba przyzwyczaiłem. Teraz też aktywność wielu osób mocno spadła, nie tylko na forum ogólnym, ale też da się to zauważyć w federacjach - to mi się nie podoba.

3.W jednej z ostatnich "audycji o ht" mówiłeś na większość zmian "nie". Czy ty jako doświadczony manager uważasz, że zmiany w ht to tylko psucie tej świetnej niegdyś gry ?

Do zmian jestem sceptycznie nastawiony dlatego, że zawsze coś musi przy tym pójść „nie tak”. Kiedyś było jeszcze coś takiego, że gdy zapowiadali jakieś zmiany, to przez kilka dni nie można się było zalogować nawet. Chyba nawet szybciej bym się znudził, gdyby zespół absorbował więcej czasu. Kiedyś też więcej osób się udzielało. Bywało nawet tak, że wątki nie miały prawa się utrzymać dłużej niż dosłownie kilka godzin, bo już leciał post nr. 1000. Pojawiają się oczywiście czasami jakieś delikatne zapędy aby "zaszaleć", ale każdy ma już wolnego czasu i pomysłów coraz mniej.

4.Wielokrotnie powtarzasz, że hattrick to dla ciebie (i wielu osób) po prostu taki portal społecznościowy (Ja też powoli się do tego przekonuje). Jak to jest, że niektóre osoby wolą wejść na forum i popisać z innymi niż zajmować się drużyną ?

Ja jestem po „reaktywacji”, to jeszcze trochę mnie jarają wyniki… To pewnie też dlatego, że przez kilka sezonów mocowałem się z botami  Generalnie, to znam już swoje drużyny i realizuję jakiś tam założony plan na grę. Samo ustawienie składu na mecz, to obecnie jakieś 5-10 minut po czwartkowej aktualizacji (Kuwejt) i tyle samo w piątek (Polska). Ewentualnie jeszcze mogą się pojawić delikatne korekty w niedzielę rano, bo jeszcze dochodzi spadek pewności siebie. Po tym widać ile czasu pozostaje na działalność około hattrickową. To jest taki nałóg już, bo zalogowany jestem przynajmniej kilka godzin dziennie. Teraz może mniej mnie widać na forum, bo człowiek się starzeje, a i stara ekipa spamerów się kruszy, ale czytam wątki i jednak staram się od czasu do czasu coś napisać. Od dłuższego czasu wciągnąłem się też w granie na konsoli z hattrickowcami (są odpowiednie wątki na non-ht) i to też daje sporą frajdę, bo większość z nas ma HS-y i nie rozmawiamy ze sobą klepiąc w klawiaturę, a normalnie rozmawiając. Jeśli ktoś ma PS3, to zachęcam do tego, aby raz spróbować!

5.Twoim zdaniem kiedy hattrick przeżywał "złoty okres" ?

Trudne pytanie. Szczerze mówiąc, to nie zwracałem kiedyś na to uwagi… Wcześniej udzielałem się głównie w federkach, więc nie bardzo był czas na forum ogólne. Zawsze było tak, że ludzie z ht odchodzili, ale tego się tak nie odczuwało, bo zaraz się pojawiali nowi użytkownicy. Teraz czasy się zmieniły, a hattrick dalej stoi w jednym miejscu od kilku lat. Młodzi ludzie mają obecnie więcej dostępnych tego typu gier. Teraz jest też tak, że młodzież nie przywiązuje się do pojedynczych gier. Kiedyś gdy miałem C-64, to jak odpalałem jakiegoś managera, Czy MicroProse Soccer, to inne gry stawały się automatycznie niepotrzebne. Niektórzy są też przyzwyczajeni do tego, że jak wyśle SMS-a za ileś tam, to automatycznie zawodnicy otrzymują niesamowite umiejętności, a tutaj tego nie mają.

6.Opowiedz jak trafiłeś do hattricka i jak ci szło w pierwszej drużynie ?

Do ht trafiłem w marcu 2007r. Namówił mnie kolega z pracy, a jego namówił szwagier. Zaczynałem w 9 lidze, trenowałem codziennie coś innego, prowadziłem jednocześnie szkółkę i akademię (bo wtedy był taki błąd, że szkółka bodaj była z automatu, a ja jeszcze otworzyłem akademię). To było w przerwie, ale pierwszy mecz w Pucharze Polski sprowadził mnie na ziemię – przegrałem bodaj 0-11. Wtedy trafiłem na forum i zacząłem czytać poradniki, wskazówki. Wtedy tego wiele nie było, ale coś tam się szło dowiedzieć. Chwilę po tym odkryłem możliwość użycia darmowego supportera przez miesiąc i trafiłem na federacje. Tam wymiana wiedzy szła już sprawniej i poznałem wiele osób z którymi utrzymuję kontakt do dnia dzisiejszego. Pierwszą drużyną doszedłem bodaj 2 razy do 5 ligi i chyba do 6 rundy Pucharu Polski. Pierwszy raz jak trafiłem do tej ligi, to miałem spore zaległości w treningu. Posiedziałem kilka sezonów i któregoś dnia po pijaku wystawiłem cały skład za 0zł. I strzeliłem sobie znakomitego trenera dla hecy. Później zacząłem budować zespół od nowa. Co było dla mnie dziwne, to spadłem tylko jeden poziom ligowy trenując defensywę na 5% kondycji. Później trochę się pomyliłem w obliczeniach jadąc na wakacje, bo nie sprawdziłem dokładnie, że gram dwa mecze wyjazdowe z rzędu i klub zbankrutował. Najgorsze wtedy było to, że przez prawie 3 tygodnie byłem w dziczy bez zasięgu i nie było możliwości aby zareagować. Później miałem już nie zakładać nowej drużyny, ale umówiliśmy się ze znajomymi (Liveact i Gosiątki), upili mnie i namówili do powrotu. I tak oto jestem ponownie.

7.W jednej z pierwszych "audycji o ht" (znów do niej nawiążę, bo napradwę ciekawych rzeczy się tam można dowiedzieć) powiedziałeś, że ht społeczność to taka specyficzna grupa, która pamięta wszystko i trzeba żyć z nią dobrze bo w przyszłości wypomni ci błędy. To znaczy liczysz się ze zdaniem społeczności hattrickowej ?

Ja nigdy się dla społeczności nie zmieniałem, a to jest właśnie największy błąd niektórych użytkowników. Niby to tylko gra internetowa, ale ona ma coś, czego inne prędko mieć nie będą. Ja jestem po prostu sobą i mam pewne zasady, których się trzymam. Są osoby, którym się to nie podoba, ale to już nie mój problem. Jeśli tylko jest ku temu okazja, to bywam na różnych zlotach, MPHT, czy w Babylonie. Jak w rzeczywistości: z jednym się dogadujesz, a z drugim nawet po sporej ilości wódki się nie daje… Najważniejsze jest to, aby być sobą! Ja też wiele błędów popełniłem, ale najważniejsze w takiej chwili jest to, aby spiąć poślady i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

8.Czy nie uważasz, że hattrick powoli umiera ? Odchodzi coraz więcej ludzi, co chwile ktoś kupuje lub sprzedaje hattricka, nie jest to już ciekawa gra dla młodzieży, czy nie boisz się, że pewnego dnia będziesz się chciał zalogować do tego "zielonego gówna" a tu już go nie będzie ?

Wszystko się kiedyś kończy, taka jest kolej rzeczy. Mam nadzieję, że nie stanie się to prędko, bo co ja bym wtedy robił? HT-cy sprzedali hattricka, ale niewłaściwej firmie. Liczyli na kokosy, a teraz muszą się zmagać z masą problemów i pustą kasą… Mam cichą nadzieję, że hattrick jeszcze trochę pociągnie i będziemy jeszcze mieli z niego pociechę przez wiele lat.

9.Jesteś managerem specyficznym niektórym twoje wypowiedzi pasują innym nie. Uważasz, że robisz więcej pożytku czy szumu ?

Niczego nie robię dla szumu, ja taki jestem… Niektórym prezesom nie pasują moje wypowiedzi, ale jest też spora grupa takich z którymi dogaduję się bez najmniejszego problemu od początku mojej gry. Jestem dorosłym człowiekiem i nie potrzebuję się dowartościowywać popularnością w grze internetowej, bo to takie trochę niemęskie. Poznałem tu wiele wspaniałych osób i nawet jak hattrick padnie, to będziemy się z nimi od czasu do czasu spotykać.

10.Bliżej ci do kontrowersyjnego playneta czy do spokojnego Minera ?

Nie wiem, bo nie znam ich za bardzo. Czasem zdarza mi się wybuchnąć, ale staram się powstrzymywać. Jest grupa ludzi, którzy mnie nie lubią dla zasady, ale poznałem w hattricku wiele osób z którymi dogaduję się na każdy temat i bez najmniejszego problemu. To jest jak w życiu: z jednym idziesz na piwo, a z drugim nie pójdziesz, choćby miał za nie zapłacić. Ja jestem po prostu JohnnyWalker i nie mam zamiaru się zmieniać, bo to by było mocno naciągane.

11.Teraz porozmawiajmy o "audycjach o ht". Jest to super pomysł i na prawdę dobra idea, która ożywia całe forum. Jak wpadliście na to z Unbelem ?

To jest pomysł Unbela. Zaczął to robić w federce UoH i zapytał, czy ktoś by się nie dołączył. Kiedyś w AGF-ie prowadziliśmy takie federacyjne radyjko i postanowiłem spróbować. Po kilku takich nagraniach ktoś rzucił hasło, aby z tym wyjść na forum ogólne i tak oto jesteśmy dla szerszej społeczności.

12.Jesteś tam stałym ekspertem, czujesz się w tej roli dobrze ?

Nie nazwałbym siebie ekspertem, bo wiele mi do tego brakuje. Ja jestem powiedzmy: „osobą towarzyszącą”. Za nagrania generalnie odpowiada Unbel, ja jestem takim tłem/uzupełnieniem. Czasem udaje mi się zaprosić kogoś na nagranie, bo znam wiele osób grających w hattricka osobiście i jest trochę łatwiej. Taka rola mi jak najbardziej odpowiada. Nie mam jakiś przesadzonych ambicji w tej kwestii. Nie wspomniałem wcześniej o Jaszko, który jest obecnie urlopowanym ekspertem w tym przedsięwzięciu, ale niebawem do nas wróci.

13.Któryś gość zaskoczył cię w jakimś stopniu. Na przykład nie spodziewałeś się, że jest taki a nie inny ?

Bardzo zaskakuje mnie otwartość osób z którymi rozmawiamy. Nie ma unikania trudnych pytań, czy nacisku na kasowanie czegokolwiek. To jest bardzo fajne, bo cały czas się uczymy hattricka, a trafiamy na gości, którzy mają ogromną wiedzę o tej grze i nie boją się o tym mówić.

14.Powiedz coś o mpht lub Babylonie. Byłeś pewnie na większości z nich, jak wspominasz te spotkania ?

Bardzo miło! Tego się nie da opisać, tam trzeba po prostu być. Jest wiele zdjęć, filmów, a nawet na „świeżo” wystarczy przeczytać opinie ludzi, którzy dopiero wrócili do domu. To jest fenomen tej gry, bo jeszcze nie spotkałem się na hattrickowych imprezach z jakimiś problemami. Stanowimy tam jedną wielką grupę, która potrafi się świetnie bawić.

15.Kiedyś sprawdzałem ostatnie wybory w Polsce i praktycznie zawsze ty kandydowałeś. Czy liczysz na to, że kiedyś zostaniesz selekcjonerem ?

Bo ja taki „wieczny kandydat” jestem. Mam za małą wiedzę o tej grze, aby zostać selekcjonerem. Moja ostatnia kandydatura była mało poważna, ale wybory były strasznie smutne, dlatego się zgłosiłem. Chciałem, aby nie przypominało to stypy, ale jedyną rozrywkę w przerwie między sezonami. Wynik mnie trochę zaskoczył, bo nie liczyłem na podium, ale to bardzo miłe uczucie jest. Staram się śledzić poczynania kadry, bo zaraziłem się tym jakiś czas temu. Kiedyś też zorganizowałem pewien konkurs, ale to z kadrą miało niewiele wspólnego. Nazywało się to „Pamiętnik kibica”, gdyby ktoś chciał sobie poczytać. Może kiedyś jeszcze z czymś odpalę, ale właśnie w takiej roli bym się widział.

16.W ostatnich wyborach gdzie startowałeś dla zabawy zająłeś wysokie 3 miejsce (87 głosów) prześcignąłeś m.in. playneta czy winiusa, jak wspominasz tamte wybory ?

Bardzo przyjemnie je wspominam. Było bardzo sympatycznie i wesoło. Nie ukrywam też, że byłem bardzo mile zaskoczony ilością głosów, które otrzymałem. Dla mnie wybory, to był zawsze wesoły czas, bo wtedy na forum, czy też w grze nic ciekawego się nie dzieje. Lubię się śmiać, nawet z siebie.

17.Twoim zdaniem dobrze się stało, że wygrał Miner ?

Podoba mi się jego podejście. To doświadczony prezes, ale selekcjonera się rozlicza z wyników.

18.Dlaczego nasze reprezentacje spisują się tak słabo ?

Nie wiem. Niby wszystko jest dopięte na ostatni guzik, ale ciągle czegoś brakuje… Nie wiem dlaczego. Gdyby ktoś to wiedział, to mielibyśmy medal, a nie walczyli jedynie o przejście eliminacji.

19.Co powiesz o ht mediach ?

HT media są bardzo potrzebne. Jest to ciekawa rozrywka, przyjemne urozmaicenie i każdy może tam znaleźć coś dla siebie. Martwi mnie jedynie to, że spada aktywność użytkowników w tej materii. Pamiętam jeszcze czasy, gdy na czacie w piątki wieczorem było systematycznie kilkadziesiąt osób, albo nawet więcej. Nawet w niedzielne poranki, audycje w rozgłośniach radiowych, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Kryzys w grze dotyka wszystkiego, mediów niestety też. Tu jest właśnie nasze zadanie, aby zrobić wszystko, żeby poprawić tą sytuację.

20.Czytasz czasem Goal Hattrick (tylko zastanów się nad odpowiedziom bo po wywiadzie mamy się rozliczyć hehehe) ?

Oczywiście, że czytam. Może nie widać mnie w tym wątku, ale staram się śledzić wszystkie rozrywkowe inicjatywy. Jako przedstawiciele HT-mediów, musimy się wspierać, bo bez tego hattrick będzie jedynie „zielonym gównem”, a nie o to chodzi. To musi być połączone z rozrywką, ma powodować uśmiechy na twarzach czytających/słuchających.

21.Co tam u twojego bramkarza w Kuwejcie ?

Mój bramkarz ma się świetnie! Dzisiaj właśnie mi skoczył na mistrza. Ciężko pracuje na treningach i cierpliwie czeka na swoją szansę w meczu o punkty MŚ-U20. Mam nadzieję, że w kolejnych eliminacjach będzie już podstawowym bramkarzem w czasie eliminacji, a może się uda pograć trochę jeszcze w obecnych, bo strata do pierwszego jest coraz mniejsza.

22.Jakie masz najbliższe plany (klub, wybory, kolejne audycje, zloty ht) ?

Klub: Tu sytuacja jest w miarę opanowana. Trenujemy sobie, ustawiamy skład, rezerwujemy sparingi i tyle. Może się uda jeszcze w obecnym sezonie awansować, ale jeśli nie, to tragedii nie będzie.
Wybory: Nie mam planu. Jak będzie smutno, to sobie otworzę jakiś wątek, ale jak napisałem wcześniej, mam za małą wiedzę reprezentacyjną, aby walczyć o fotel selekcjonera za wszelką cenę. Jeśli moja kandydatura się pojawi, to dla zabawy.
Audycje: Trzymamy się. Raz w tygodniu pojawia się nowy odcinek i tak zostanie. Są jakieś plany, ale niech one będą niespodzianką. Zrobimy wszystko, aby były coraz lepsze i ciekawsze.
Zloty: Tu sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Moja obecność na zlotach jest bardzo uzależniona od tego, czy uda mi się w tym czasie wykombinować kilka dni wolnego. Mieszkam w Zamościu (woj. lubelskie) i z racji tego, wszędzie mam daleko… Żeby się pojawić w piątek wieczorem na MPHT, to muszę wyjechać najczęściej bladym świtem, a i po powrocie potrzebuję ze trzy dni „na dojście”. Jeśli tylko taki urlop mam, to nikt mnie na te melanże specjalnie namawiać nie musi. Osoby które mnie znają, wiedzą coś na ten temat. Z bibą w Babylonie jest trochę inaczej, ale czasem też coś wyskoczy i nie udaje się dojechać. Tutaj chciałbym zachęcić do tego, aby przynajmniej raz się pojawić na jakiejś hattrickowej imprezie! Jeżeli człowiek zobaczy raz, jaka atmosfera tam panuje, to uzależnienie gwarantowane! Jest zawsze przezajebiście, a każda następna jest lepsza od poprzedniej i każdy znajdzie coś dla siebie… No i zobaczyć znajome mordeczki – bezcenne!

23.Masz jakiegoś swojego idola hattrickowego lub nauczyciela czy może jednak nie ?

Wielu prezesów mi pomagało w poznawaniu tej gry. Może nie będę wymieniał z nicków, bo jeszcze kogoś pominę. Poznałem w tej grze wiele życzliwych osób. Chciałbym jedynie wymienić tych, których najbardziej mi brakuje. Bardzo młodo odeszli z tego świata, ale widocznie gdzieś na górze, ktoś przewidział dla nich inne plany... Są to eNTeeL i rafal-gacek... Piona chłopaki!

Dziękuję ci Johnny za wywiad i życzę ci żebyś nadal robił to co robisz bo robisz to świetnie :)

Dzięki bardzo i również życzę wiele satysfakcji i rozwoju GH :)