Gdyby to się "zdarzyło" JohnnemuWalkerowi, Michalowi czy adamowi906 (mówię o ostatnich kandydatach na stołek selekcjonera) to by można usprawiedliwiać zrobieniem sobie jaj (JW), brakiem doświadczenia czy wiedzy (Michal czy adam906), ale "przytrafiło" się to mrpelowi.

Gość miał podobno ustawić skład całkowicie inny jaki wyszedł na inaugurację eliminacji do MŚ. A jaki wyszedł ? No poniekąd bardzo ciekawy bo np. w bramce zagrał skrzydłowy (jego szybkość miała dać nam lepszy refleks ?), taktyka to gra kreatywna (bardzo popularna w kadrze ? no chyba nie), plus normal (a plan był by PICować). Więc jak widać dość odważne zagranie jak na oficjalny debiut.

Co się dzieje z selekcjonerami ?

Czy oni umieją w dzień meczu powstrzymać się od picia alkoholu ?? No chyba nie, bo takie rzeczy na trzeźwo nie przechodzą. Już kiedyś któryś z "mądrych" selekcjonerów zapomniał ustawić składu, inny zaś dostał walkower (a może to ten sam ? a kto to wie).

Ja mrpela szanuję za to co do tej pory osiągnął (głównie przy kadrach, a nie przy klubie), był jedynym poważnym kandydatem w ostatnich wyborach i dość fajnie robiło mi się z nim wywiad, ale tym zagraniem ostro pojechał. Na forum na szczęście miał jaja i od początku przyznał się do winy i bez względu na wynik to była jego porażka.

Ktoś mądrze zauważył, czy tam jest ktoś w tym sztabie ?? Jeden nie umie pomóc drugiemu ? Z tego co wygląda to większość chyba chce mieć tylko w CV pracę przy kadrze, a że zamiast pracy obalają kolejne browce to nikogo nie obchodzi.

Już kiedyś taktykę układało kilku gości (m.in. Patryk czy pasi) za kadencji Minera i pewnie po zwycięstwie oni by się chwalili, ale że nasi głównie przegrywają, to winnym został tylko selekcjoner (" Ja ? Ja nie mam żadnej władzy przy ustalaniu składu i taktyki."- miał tłumaczyć się pasi po jednej z porażek kadry Minera).

A sztab przeludniony...

W sztabie nie tylko przeludnieni ilością, ale i teoretycznie wiedzą ht (i może za dużo tam jest "mądrych" głów ??). W sztabie mamy nawet szamana, ale nawet on nie przewidział wpadki mrpela i całej zgrai pomocników.

W wywiadzie z mrpelem mogliśmy się dowiedzieć, że doradza mu m.in. Miner czy Jajacek. Abstrahuje od tego, że obaj swoje eliminacje przerżnęli równo, ale jakieś doświadczenie muszą mieć. Wynika jednak z tego, że oni mu pomagają i doradzają, ale jak opróżniać butelki z procentów, a nie jak używać "guziczków". Wspólną cechą tych panów jest też to, że każdy (w taki bądź inny sposób) umie przegrywać mecze jako selekcjoner. Ta nauka mrpelowi weszła do głowy fantastycznie. Jednak wszyscy wierzymy, że jeszcze nauczy go czegoś np.brzytwa i Witkowszczak i mrpel skończy z medalem.

Co przegraliśmy tą wpadką ?

Poza tym, że mamy 0 punktów (a wszyscy przed meczem byli więcej niż pewni, że rozbijemy Paragwaj) to nie podbiliśmy morale bo nie zagraliśmy PICiem tylko normalem. Szansę na awans do MŚ są nadal duże, ale nie możemy sobie pozwolić na koleje takie wpadki.

Zastanawiam się co jeszcze poza alkoholem mogło wywieść na manowce mrpela. Może chłopak miał w głowie tak dużo taktyk na ten mecz, że aż pogubił się w tym ? (Ale w naszym wywiadzie mówił, że plan na ten mecz już ma i wie co zagra). Już ktoś na forum chciał obarczyć Minera, że to on ustawił skład na ten mecz jeszcze za swojej kadencji i moze to prawda bo  w końcu wynik taki jak za jego czasów.

Zastanawiające jest  też to, że popełniamy takie proste błędy, kombinując na wszystkie sposoby. Czy nie prościej ustawić jakiś skład domyślny (najlepszy jaki może być) i normalnie przed meczem bez żadnych używek coś sobie jeszcze zmienić ?

Moja taka teoria, która powoli się sprawdza polega na tym , że za bardzo "cudujemy" i kombinujemy z najprostszymi rzeczami. O grze w składzie już częściej decydują specjałki (oczywiście są ważne) i jakieś inne "pierdołki" a najważniejsze czyli umiejętności nie są najważniejsze. To przecież od tego czasu jak zaczynamy robić jakieś dziwne ruchy w kadrze to przestaliśmy odnosić sukcesy (star-tera podczas jego kadencji wszyscy krytykowali, a on zrobił najlepszy wynik w historii reprezentacji Polski bo miał swój plan).

A co ht-media o wyczynach naszej reprezentacji U-20 ?

Niestety media wyciszone. HPZPN jak zapadł w śpiączkę tak śpi w najlepsze. HTI z kadrą jest na co dzień, ale jakoś nic nie piszą o wybrykach mrpela. Za to przed meczem ukazał się na ich stronie "fantastyczny" artykuł Miclexa (chłop zrozumiał, że wywiady robi beznadziejne to napisał pierwszy w życiu artykuł). Były nasz kolega redakcyjny rozłożył nas na łopatki już samym tytułem (Czy Reprezentacja U-20 ma szanse na awans? ), no naprawdę musiał myśleć nad tym cały dzień. Z tego co wiem to przed eliminacjami każda reprezentacja ma równe szanse (nawet Bangladesz) na awans i nawet szanowny były nasz kolega z redakcji chyba nie musi uświadamiać wszystkich w takim stylu  "Tak mamy szansę na awans, obliczyłem to matematycznie i zgadnijcie co wyszło ? Nie tylko my mamy szansę , wszyscy ją mają !!" Jeżeli już szanowny redaktor dał nam szansę na awans ( a przypomnijmy, że w wyborach każdy obiecywał medal)  to teraz nie pozostaje nam nic innego jak ten dar wykorzystać.

Co w radiu ? Tu nie wiem bo ostatnio mnie tam nie było. Na pewno za to na ten temat nie było "Audycji o ht" i szkoda.

Może jednak coś się będzie działo w ht-mediach ?? Miejmy nadzieję !!

Czas na nagrodę !!!

My chcieliśmy nagrodzić szanownego selekcjonera mrpela za ostatni mecz i wręczamy mu nagrodę "Króla baboli". Brawo, gratulacje i życzymy dalszego dryblowania po "guziczkach". Bez względu na to czy pomagał ktoś mrpelowi ułożyć skład (ja obstawiam, że to była młodsza siostra, która miała swój pogląd na sytuację) czy to on sam to jedno jest pewne, w kadrze były jaja i są nadal...

Zachęcamy cały czas do głosowania w Dziennikarskich Oscarach.

TUTAJ MOŻNA GŁOSOWAĆ !!!