Hattrick - gra przeglądarkowa online w dziedzinie sportowej o tematyce piłce nożnej. Jednym z najbardziej znanych sportowych dyscyplin na świecie. Tak jak i realna piłka miała swoją piękną i barwną historię tak i piłkarski Hattrick przechodził wiele zmian, które były w większości pozytywnem odbiorem pierwszych menadżerów. Szmaciana piłka, brak konkretnych przepisów regulujacych zasady grania zawodników na boisku, kartek jak i innych zasad, które latami były regulowany ażeby udoskonalić grę. Pele, Maradona, Eusebio i inne legendy futbolu, tak i Hattrick miał za sobą ciężkie i trudne chwile, ale dzięki wytrwałości "Ojcom" tej gry jak i społeczności z biegiem czasu udoskonalano mechanikę działania. Bob Sunesson - legendarny bramkarz, porównany do rzeczywistych legend piłkarskich, na zawsze pozostanie w pamięci Hattricka. Zapewne Ci najstarsi stażem menadżerowie wiedzą, że poczatkowy Hattrick w ogóle nie przypominał tego obecnego. A i zapewne większa część społęczności nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak to było naprawdę? Czy gdybyśmy dziś zagrali w Hattricka gdyby wyglądał jak kiedyś? Ale może przypomnijmy jak to było naprawdę... Rok 1997. Dokładnie 30 sierpnia narodził się Hattrick w języku szwedzkim i zaczynano z 16 klubami. 4-4-2 jest jedyną dostępną formacją, można wybrać trening ogólny, kondycyjny i stałe fragmenty. Strona jest wyłączana każdej nocy o 0:30 dla przeprowadzenia wszystkich uaktualnień, realizacji transferów i rozegrania meczów. Po udostępnieniu strony rano można sprawdzić wyniki spotkań. Komu teraz chciałoby się ręcznie uaktualniać? Także Ojczyzną Hattricka jest Szwecja. Mijały sezony - w międzyczasie udoskonalano mechanikę gry, dodawano coraz to więcej lig, również i zagranicznych. Sezon 13 (27 maj 2001 rok), po 4 latach istnienia, przynosi HT na nasze ziemie - polskie ziemie. Jest to początek gry dla polskiej społeczności, gdzie jeszcze dodatkowo wstępuje 22 inne kraje. Nasza pierwsza obecność w grze również została zapisana na kartach historii HT obok pojawienia się Hattrick Supporter, dzięki czemu udało się później przetrwać i kontynuować dalszy rozwój gry. Nakłady finansowe na utrzymanie gry wzrastają wraz z przeprowadzanymi zmianami i udoskonaleniami. Lecz polska wersja językowa została wprowadzona po 2 latach - w 2003 roku, w 20 sezonie. Następnie przez kolejne sezony HT rósł w siłę nie tylko pod względem liczby społecznościowej graczy ale i również starano się co sezon wprowadzać reformy w samej grze, przez co zyskano jedną z największych liczb użytkowników w tego typu gier. Hattrick jest jedną z najstarszych gier przeglądarkowych online jak i również jedną z najbardziej rozwiniętych w swojej dziedzinie sportowej.
9 miesięcy... i narodził się Orzeł
Jak wspomniano, na kartach historii HT po raz pierwszy polska społeczność pojawiła się w grze po 4 latach istnienia gry - w maju 2001 roku. W 2003 roku wprowadzono polską wersję językową, co pozwoliło na rozwój naszego polskiego Hattricka. Po 9 miesiącach narodził się polski Orzeł a konkretnie - 26 lutego 2002 roku na pierwszego w historii selekcjonera Reprezentacji Polski wybrano SpaWn_, którego nie ma już w naszej społeczności. Zapisał się w naszej historii jako jedyny trzykrotnie z rzędu wybierany selekcjoner Orłów. SpaWn_ oraz jego Orły rozegrali pierwszy oficjalny międzynarodowy mecz z Austrią, rozegrany 1 marca 2002 roku. Podczas deszczu, na austriackim stadionie Wyndon Arena doznaliśmy porażki 1-4. Również należy ten zapamiętać, bo głównym sędzią był Polak - Jędrzej Biesiadziński. Wierny barwom K.S. Pall Mall przez całą karierę piłkarską. Jacek Bojcun - jako pierwszy strzelił dla nas w oficjalnym meczu gola. Na dzień dzisiejszy, przechodząc na piłkarską emeryturę, zajął się karierą muzyczną. Nasz selekcjoner miał bardzo mało czasu, ażeby przygotować polski zespół na nadchodzące I Mistrzostwa Świata. Dwa sparingi i dwie porażki nie wrózyły jakichkolwiek sukcesów. Aczkolwiek pozostawiliśmy swój ślad w Japonii i Korei, gdzie zostali gospodarzami turnieju. Pokonawszy świtenie grających Belgów po emocjonującym meczu 4-3, ulegliśmy następnie Włochom. Leon Kramarz zdobył wtedy 2 bramki a następnie został wyrzucony z boiska za czerwoną kartkę. Dries Curien trzykrotnie pokonał naszego bramkarza lecz to nie wystarczyło ażeby nas pokonać. Z Włochami mecz również nie był zły w wykowaniu naszych. Do przerwy prowadzilismy 1-0 po golu wyżej wspomnianego Bojcuna, ale juz w drugiej części spotkania italijczycy pokazali nam, jak się powinno grać na takich turniejach. Strzelili 3 bramki a na koniec rywalizacji drugą bramkę na swoje konto wpisał ponownie przebojowy Bojcun. I MŚ zwyciężyli Ojcowie Hattricka - Szwedzi, co oczywiście nie było zbytnio większym zaskoczeniem ani zdziwieniem. Mieli pierwsze rozgrywki ligowe, co przełożyło się na reprezentację narodową. Lecz to nie koniec dokokań polskiego zespołu w 15 sezonie. Bo 12 kwietnia 2002 zanotowali pierwszy najwyższy, zwycięski wynik. 8-0 pokonali Islandię. Bojcun zdobywając 3 gole, został najlepszym zawodnikiem tego meczu. Na pamięć zasługują obok Jacka Bojcuna z 11 bramkami na koncie, Bogumił Kąkol (7 goli), Leon Kramarz (5 goli) oraz świetną grą Żelisław Wolflin.
Sezon 16 pod przywództwem SpaWn_ przebiegał w zakresie przygotowawczym do rozegrania II MŚ. Wiele sparingów pozwoliło selekcjonerowi na odpowiednie przygotowanie Reprezentacji do zbliżającego się wielkiego turnieju. Gwardia piłkarzy z turnieju japońsko-koreańskiego pokazała, iż można na nich liczyć. Wolflin, Bojcun, Kąkol oraz Tomasz Niedron świetnie radzili sobie podczas każdego sprawdzianiu. Z Azji turniej mistrzowski przeniesiono do Ameryki Południowej. Gospodarzem została Argentyna. Mecz rozpoczęliśmy z Austrią, którą pokonaliśmy 4-1. Doznaliśmy tylko porażki z dwoma krajami: Meksykiem i dwukrotnie pokonała nas ówczesna potęga piłkarska - Szwecja. Należałoby również wspomnieć o niechlubnym występie Reprezentacji Indii, która nie potrafiła wystawic do meczu minimum 9 zawodników i przypisano nam walkower. Ten turniej, jak na młodą Reprezentację możemy uznać za jeden z większych sukcesów. Doszliśmy do finału, ulegając po raz drugi 0-5 obrońcom tytułu. Szwecja wtedy dominowała - piłkarska potęga, której przez wiele lat nikt nie potrafił dorównać. Drugi turniej i drugi tytuł Skandynawów. My do Polski przywieźliśmy srebro, co było wielkim wyczynem naszych piłkarzy. Znakomita gra Bojcuna, bramkarza Dawida Sidorka oraz reszty zespołu potrafiła sprawić niespodziankę, docierając aż do meczu finałowego. SpaWn_ świetnie przygotował zespół, naprawdę przykładając się do pracy. Po wielkiej euforii, świętowaniu należało myśleć dalej o Orłach. Sezon 18 przewidziany był na same sparingi i przygotowania do kolejnego turnieju. Z niecierpliwością czekano na zakończenie owego sezonu i wejście w fazę kolejnego, gdzie miały rozegrać się tym razem w Holandii Mistrzostwa Świata. Do kraju niderlandzkiego pojechaliśmy z wielkimi oczekiwaniami. Lecz niestety, wydarzyło się coś, co nie potrafimy chyba do dziś zrozumieć. Polska po trzech meczach odpadła z Mistrzostw Świata. Pierwszy mecz z Oceanią był dla nas jakbyśmy dostali obuchem w głowę. Po bramce Leszka Sosińskiego w 33 minucie spotkania rywal po chwili wyrównał wynik a potem w drugiej połowie strzelił bramkę na wagę zwycięstwa. Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem ale Oceańczycy pokazali nam wolę walki i wiarę we własne siły. Drugi mecz z Rumunią. W I połowie przegrywaliśmy 0-1. Zrozumieliśmy, że jesli tego meczu już nie wygramy to trzeci mecz będziemy grać "o nic". Druga połowa należała już do nas. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania Eryk Wasilewski wyrównał a następnie na 2-1 gola strzelił Lech Socha. Więc jeszcze istnieje szansa na wans do dalszej rundy turnieju. Ostatni mecz z Finlandią. Minimalnie lepszy zespół od naszego i tak tez wynik przełożył się w praktyce. Dwie bramki strzelone w II połowie zdecydowały o tym, że pakowaliśmy walizki i wracaliśmy do domu z holenderskiego turnieju. A Mistrzostwo Świata zdobyli po raz trzeci z rzędu Szwedzi. Do dziś wielu z nas zadaje sobie pytania: dlaczego? Jak? Srebrni medaliści z poprzedniego turnieju nie wyszli nawet z grupy. "Piłka jest jedna a bramki dwie" - tym razem futbolówka częściej trafiała do polskiej siatki niż do rywala.
Sezon 20... 25 lipca 2003 roku SpaWn_ po raz ostatni poprowadził Reprezentację Polski w oficjalnym meczu. Sparing z Turcją zakończony wynikiem 1-1. Dokonania SpaWn_`a dla naszych Orłów można zapisać w galerii chwały. Pomimo swoich ostatnich MŚ nie można zaliczyć do najlepszych ale za to argentyński turniej przyniósł nam chwałę i sławę w świecie Hattricka. Zdobyte srebro, ulegając w samych finale z ówczesną potęgą futbolu - Szwecją - można spokojnie wstawić w gablocie i podziwiać go oraz wspominać wyczyny zawodników, którzy zostawili na murawie nie tylko pot ale i własne serce. Wtedy narodził się piłkarski Orzeł, który wzbił się na wyżyny światowego futbolu. Te chwile, jak wiele wspaniałych innych, zostaną zapamiętane przez wszystkich. I niechaj tak będzie, bo tamten wyczyn zasługuje na naszą pamięć i jako polska społeczność HT możemy być dumni ze zdobytego srebra na argentyńskim turnieju. Tak też się kończy era SpaWn_`a, którego nie ma juz wśród naszej społeczności, bo zapewne wielu z nas zadaje sobie pytanie: jakby sam były selekcjoner, który tchnął życie w Orła, skomentowałby tamtejsze wyniki? Tego już się nie dowiemy.
![](<a href="http://www.losblancos.pl" target="_blank"><img src="http://losblancos.pl/buttony_lb/los6.gif.jpg" alt="Real Madryt )
