Główna
Mój profil

Wylogowanie

Środa, 15-05-2024, 10:04
Witaj Gość | RSS




Menu witryny
Formularz logowania
Kategorie sekcji
Reprezentacja [24]
Reprezentacja U20 [18]
Ekstraklasa [10]
Puchar Polski [2]
Hattrick Masters [6]
Wywiady [69]
Magazyn Corner [4]
"Sokole Oko" [2]
Inne [41]
Przyjaciele witryny
  • http://oi67.tinypic.com/xpcx90.jpg

  • Mini-czat
    Statystyki

    Ogółem online: 1
    Gości: 1
    Użytkowników: 0
    Wyszukiwanie
    Archiwum wpisów

  • Załóż darmową stronę
  • Darmowe gry online
  • Wszystkie znaczniki HTML

  • Główna » Artykuły » Hattrick Masters

    II część historii Hattrick Masters

    II część historii Hattrick Masters



    Prestiż rozgrywek Hattrick Masters rósł z sezonu na sezon. Każdy chciał być królem tych rozgrywek  i mieć w gablocie najcenniejsze trofeum klubowe. W sezonie 43 ruszyła kolejna batalia o HM. Nasz polski mistrz klub Romasz znów chciał zwojować te rozgrywki. Eliminował kolejno białoruski  Minsk Jigits(2-1);słowacki Acheron Knights(5-1);estoński Metsmüttajad(2-1).Wydawało się że Romajack znów ma pomysł jak zdobyć HM. W 5 rundzie los nie oszczędził polskiego klubu,który musiał zmierzyć się z obrońcą trofeum włoskim klubem Orda Balorda Urbino. Mecz dla nas zaczął się świetnie bo w 38 minucie do siatki trafił Beniamin Mionskowski. Jednak 10 min później(po przerwie)  do siatki dla Włochów trafił Węgier  Ernõ Kányádi. Doszło do dogrywki w której awans włochom zapewnił  Ernõ Kányádi,który został bohaterem spotkania. Na pewno smutek i żal był ogromny, bo szansa ogrania zdobywcy HM była blisko,niestety przez węgierskiego snajpera prysła. Polski klub pomścił już w następnej rundzie estoński  Oravakütid. Tym samym Orda Balorda Urbino nie wygrało drugi raz z rzędu HM. Zespół  Oravakütid nie dość że wyeliminował obrońcę trofeum to jeszcze zawędrował do finału w którym musiał zmierzyć się z rumuńskim Craiova Champions. Przypomnijmy że w sezonie 40 ta właśnie ekipa wygrała rozgrywki HM. Finał odbył się na niemieckiej  Krombacher Arena. Przybyło wtedy 58383 kibiców pomimo niesprzyjającej pogodzie. Mecz nie zachwycił do końca,a jedynego gola strzelił Iuliu Bratosin i dał rumuńskiemu klubowi drugi tytuł HM. Po tym finale mieliśmy dwie ekipy,które umiały dwa razy wygrać najważniejsze klubowe rozgrywki. Były to wenezuelski beltxis i rumuński  Craiova Champions. Kolejnym triumfatorem tych super rozgrywek był klub FC Wiehlmys(Szwajcaria). 

    Sukces był tak blisko…

    W sezonie 45 Polskę reprezentowały dwa kluby  Drakonians CF i Krasnale. Niestety ta druga ekipa wyłożyła się już na pierwszej przeszkodzie czyli na kenijskim  Lions of Kenya. Co innego zespół prowadzony przez -Andrew-. Ten klub był zmotywowany, głodny sukcesu, pełen zapału i miał managera, który wiedział jak to poukładać. Farim Flash z Ghany był pierwszym klubem, który dostał lanie od Drakonians CF(5-1).Potem polski klub eliminował nigeryjski Ago Iwoye(5-0);koreański Songbuk Cylons(3-2);francuski FC Tourville(4-0);holenderski Alteveer(3-2);brazylijski Goleros Futebol Clube(2-0) i zespół z RPA The Darker Side(3-1). Po raz drugi w historii w finale mieliśmy polski zespół.

    Oczekiwania było ogromne i wszyscy liczyli na -Andrew-. Na hiszpańskim stadionie ya me he casado adios miały zmierzyć się kluby z Polski i z Finlandii(FC Canniballz). 93202 kibiców liczyło na wielki emocje, których nie zabrakło. Podteksty były ogromne, ponieważ sędzia główny tego spotkania pan Kaarlo Nieminen pochodził z….Finlandii. Ekipy wybiegły w zestawieniach Velichkov - Delbecq, Borda, De Greef - El-Sharif, Olszewski, Fényes, Dillis, MacKaskill - Eikenberry, Spradau(Drakonians CF).

    Ashkenazi - Maaronen, Kadakšys - Präger, Meriruoko, Vinke, Timmerman, Spinozzi - Zaharia, Lundhner, Flis(FC Canniballz). Kibice musieli czekać na gole do drugiej połowy. W 47 min. do siatki dla finów strzelił Matti Maaronen. Odpowiedział w 66min. Dominic Spradau. Do 80min utrzymywał się remis. I wtedy fiński sędzia podyktował karnego za zagranie ręką jednego z naszych piłkarzy. Nie dość,że mieliśmy stracić bramkę po karnym to katem miał być …polak Kazimierz Flis. I to właśnie on strzelił gola na 2-1 i dał HM finom. Jakże wielki smutek ogarnął całą Polskę(no może z wyjątkiem rodziny Flisa),że nie zdobyliśmy HM po raz drugi w historii. Nikt sobie nie wyobrażał, że załamani tym finałem piłkarze mogliby w przyszłym sezonie coś osiągnąć.

     Rewanż za hiszpańską porażkę

    Po tym jak w 45 sezonie klub Drakonians CF przegrał finał HM w Hiszpanii z zespołem fińskim, zaczęto myśleć o następnej próbie podbicia tych rozgrywek. -Andrew- nie załamał się porażką i zaczął odbudowę po przegranym finale. Finalista ostatniej HM niespodziewanie łatwo przechodził kolejnych rywali; bośniacki Butmir United(3-0); turecki kızıl_kara(8-1);senegalski  Les plagistes(4-0);estoński keis(4-1);peruwiański las victimas(3-1);fiński FC HotStreak(2-1) i szwajcarski Club Diabolico(4-2).

    Nikt nie wierzył w to co się stało, drugi rok z rzędu Drakonians CF znalazł się w finale HM. I znów miał szansę powtórzyć wyczyn Romajacka. Finał odbył się w Kanadzie na  Dream Team1 Arena,na który zasiadło 91888 sympatyków obu klubów. A rywalem polskiego teamu był The Darker Side(RPA).Głównym sędziom był Niemiec Paul Derenthall. Oczywiście żeby był mały podtekst jednym z asystentów był polak Oskar Kruszelnicki. Nasi wyszli w zestawieniu: Erzhanov - Marcusson, Kuliński, Zaniolo - Januzaj, Dillis, Poscharnig, Power, MacKaskill - Margiotta, Spradau. A więc łatwo zauważyć,że sporo zmian było co  do poprzedniego finału. Zespół z Afryki wyszedł w składzie: Häggbeck - dos Santos, Roopkumar, Guissani, Matt, Ilie - Stav, Johannessen, Mahlangu, Waldsaum – Mwatiwa. Tym razem polski klub był dużo lepszy i zasłużenie wygrał finał w Kanadzie. Gole zdobywali dla naszych: Dominic Spradau(18 , 19 i 87min) i Paul Power(36min) ,a dla rywali: Mircea Ilie(34min) i Dev Mwatiwa(85min). Dzięki temu zwycięstwu Drakonians CF jest drugim polskim klubem, który wygrał HM(pierwszym Romasz). Z perspektywy czasu szkoda tego finału z sezonu 45 bo -Andrew- mógłby wygrać 2 razy HM i to jeszcze pod rząd,ale z drugiej strony trzeba docenić to co dokonał ten wielki manager dla polskiego futbolu hattrickowego.

     Ostatnie lata

    W sezonie 47 Hattrick Masters powędrowało do bellamy_bff(Hong Kong),a w kolejnych sezonach do greckiego DEOPS; bułgarskiego Big Battle Axe i norweskiego Mishima Zaibatsu.

    W ostatnim sezonie 51 Polskę reprezentowały: klub naszego byłego selekcjonera _bobaski_ i  acorp. O tym drugim klubie nie ma co się rozwodzić bo odpadł w 1 rundzie, zaś zespół Bobasa wyeliminował ghański Accra Great Foli(3-2) i wydawało się że może coś zwojować. Niestety w 2 rundzie po szalonym meczu  _bobaski_ przegrały z belgijskim ForzaJody aż 7-5 mimo że do 71 min nasi prowadzili  5-2!!! Czerwona kartka i niebywała skuteczność rywali  i _bobaski_ znalazły się poza burtą HM. W dalszych fazach musieliśmy kibicować ekipom z poza Polski. I tak do finału na szkockim Hampden przystąpiły ekipy Oppostafazione(Włochy) i  Donja Gorica(Czarnogóra). 99127 widzów przybyłych na Hampden i podziwiało niezwykle zacięty pojedynek.  Arbitrem głównym był niemiec  Steffen Hosp. Chcociaż nie mieliśmy w finale polskiej ekipy to już w 3 min mieliśmy polski akcent. Gola dla ekipy z Czarnogóry strzelił polak Bogusław Duc. W 36 min wyrównał Martín Del Corral. Jednak znów na prowadzenie wyszli czarnogórcy, ponieważ gola zdobył  Carlo Poloni. Był to ostatni gol ekipy  Donja Gorica w tym meczu, potem strzelali tylko włosi. Alen Lovša, Sol Swan i Ákos Szabados dali zwycięstwo  Oppostafazione. Puchar do góry wzniósł bramkarz Gaspar Corda i całe Włochy oszalały z radości.

    Jak widać historia Hattrick Masters jest długa i bogata, można o niej pisać w nieskończoność. W sezonie 52 znów będziemy mogli cieszyć się kolejną edycją HM. Może i w tym roku ktoś powtórzy wyczyn Romajacka lub -Andrew-. Oby!!!

    Kategoria: Hattrick Masters | Dodał: kubek120kuba (04-06-2013)
    Wyświetleń: 471 | Rating: 5.0/7
    Liczba wszystkich komentarzy: 0
    Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
    [ Rejestracja | Wejdź ]

    Copyright MyCorp © 2024